Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

STS Fryderyk Chopin w Måløy! Wielka niespodzianka w mieście i wśród miejscowej Polonii

Fisher
Fisher
STS Fryderyk Chopin w Måløy
STS Fryderyk Chopin w Måløy Fisher (Marek Barański)
Tuż przed południem w środę, 21.08 sierpnia otrzymuję telefon od naszej norweskiej współpracownicy Ainy - czy wiesz, że dzisiaj rano wszedł do naszego portu żaglowiec ze Szczecina? Który pytam?! - No "Fryderyk Chopin", ten który brał udział w Tall Ships' Races 2013 odbytych niedawno w Szczecinie. Komu jak komu, ale mnie szczecinianinowi nie trzeba było wyjaśniać takich oczywistych faktów jako, że jestem krótko po osobistym udziale i przeżyciach na ostatnim TTSR 2013.

Ucieszyłem się i z aparatem na szyi udałem się z wieczorną wizytą. Zaplanowałem sobie jakaś krótką rozmowę z kapitanem żaglowca, ale tuż przy trapie na decku spotkałem przesympatyczną grupkę młodych członków załogi mieszanej Marię, Joannę - mających funkcję na jednostce starszych wachty, Wojtka III oficera oraz Elin i Anki ze Szwecji, które są załogantami / tkami. Szybko zmieniłem pierwotną decyzję i postanowiłem porozmawiać z młodymi acz doświadczonymi (co wynikło z dalszej rozmowy) żeglarzami. Założyłem, że kapitan z racji pełnionej funkcji i ważności i tak ma większy udział w publikatorach niż oni.

Udzielono mi kilka istotnych informacji na temat rejsu, który aktualnie odbywa się w ramach programu "Baltic University Programme" pod egidą University of Uppsala - Szwecja. Program ma na celu morską edukację i integrację młodzieży z wielu krajów i kontynentów. Żaglowiec jest w rejsie bezpośrednio ze Szczecina tuż po TSR i był już w duńskim Helsingør, następnie zawitał do norweskiego Stavanger, z Måløy popłynie do portu w Bergen. Tutaj zakończy swój rejs.

Zainteresowanie udziałem w rejsach żaglowcem jest ogromne czego dowodem jest brak miejsc tuż po ogłoszeniu naborów na kolejne rejsy.

Obecnym rejsem dowodzi Fryderykiem kapitan Bartłomiej Skwara - W cywilu doktor chemii kwantowej, ale więcej czasu spędza na jachtach niż w instytutach, Posiada duży staż na żaglowcach - przebył tysiące mil "Fryderykiem Chopinem" na najrozmaitszych stanowiskach a wspomaga go na zmianę kapitan Remigiusz Trzaska, który w 1988 r. wsławił się opływając wraz z polską załogą kulę ziemską na jachcie s/y "Panorama".

Zaraz po obydwu kapitanach najważniejszą rolę i funkcję ma - Krystyna Szypczyńska - kucharz - Z Chopinem związana jest od 2009 roku i każda chwila spędzona w kuchni jest dla niej przyjemnością, jej potrawy smakują nawet najbardziej wybrednym podniebieniom. O kuchni na żaglowcu mówi, że to niemalże salon. Niestety nie udało się nam wywołać jej z kambuza na rozmowę, gdyż ma tak wiele obowiązków w dopieszczaniu podniebień. W każdym bądź razie opinia członków załogi jest jednoznaczna - pycha!

Maria, Joanna i Wojtek oraz dwaj kapitanowie i kucharz są kadrą podstawową żaglowca liczącą razem 12 osób. W stały sposób opiekują się i monitorując liczną międzynarodową uczniowską społeczność zamustrowaną na żaglowcu. Ucząc i pomagając uzyskać podstawowe szlify wilków morskich w romantycznym pływaniu pod żaglami. Morze jest surowe i wymagające i jak żadne inne profesje bezwzględnie egzekwuje swoje prawa, dlatego tak mocno wymaga się od uczestników respektowania i wykonywania wszystkich funkcji i obowiązków. Nie ma pobłażania niedoróbkom i niedbałemu wykonywaniu obowiązków. Ważnymi w tym procesie jest również koleżeńskość, współpraca i niesienie pomocy. Asertywność wzajemna w przypadku ciężkiej służby i częstego stresu jest jak najbardziej pożądana.

A przekrój uczestników to prawie kompletna mapa krajów basenu morza Bałtyckiego. Są tutaj obywatele Szwecji i Łotwy (w tym rejsie w większości), Niemiec, Litwy, Rosji, Estonii. Jest jeden rodzynek ze Stanów Zjednoczonych z Seattle i wisienka, - Chinka z Syczuanu - oboje studiujący w Europie. Razem starają się stworzyć w określonym szkoleniem czasie stworzyć dobrze funkcjonujący organizm - drużynę zdolną poruszać naszym pięknym żaglowcem, jakim jest "Fryderyk Chopin". Ktoś by powiedział, że w dzisiejszych czasach rozwiniętej techniki i cudach elektroniki coś takiego, jak uprawianie żeglugi wiatrowej jest zbytecznym anachronizmem - nic bardziej błędnego. W takich a nie innych warunkach wykuwają się właśnie twarde i najlepsze charaktery, dowódcy i oryginalne osobowości zaliczające się do elit, nawet gdyby później w przyszłości nie mieli realizować poważniejszych związków z morzem. Stąd takie zainteresowanie tą formą spędzania czasu w szkołach pod żaglami. Właścicielem żaglowca jest obecnie firma 3Oceans.

"Fryderyk Chopin" jako jedyny w Polsce ma maszty sześciorejowe. Pod względem wyporności i długości całkowitej jest to po Darze Młodzieży drugi co do wielkości żaglowiec pływający pod polską banderą. Obecnie największy żaglowiec typu bryg na świecie po Rahu Nawardzie i Stavrosie S. Niarchosie.

W 2012 roku STS Fryderyk Chopin wygrał Tall Ship's Races 2012 (Dublin) jako pierwszy polski żaglowiec od kilkunastu lat. Wcześniej te prestiżowe regaty wygrywały STS Pogoria, ORP Iskra II oraz STS Dar Młodzieży.

Jest w tej chwili żaglowcem na topie i jak twierdzi załoga - modnym, stąd duże zainteresowanie chętnych popłynąć na nim w rejs życia. Wcale się temu nie dziwimy.

Po ostatnim pobycie w odmładzającej klinice (czytaj stoczni) wygląda pięknie i imponująco.

Nie podaję jego danych głównych świadomie - gdyż krótko po TSR 2013 jego opis znajduje się w wielu periodykach, informatorach i publikacjach. W końcu od czego jest Internet?

Robiąc wieczorem (po 18.00) zdjęcia żaglowcowi żałowałem, że nie zrobiłem ich parę godzin wcześniej, kiedy jednostka stała wysoko nad nabrzeżem. Spowodował to ok. dwumetrowy odpływ. Takie są jednak realia mórz i oceanów. Żyją swoim cyklem a my możemy się tylko dostosować.

Ciepłe słowa należą się gospodarzom i władzom miasta Måløy. Bardzo serdecznie przywitali i zajęli się jednostką i członkami społeczności żeglarskiej. Krótki bo niespełna dwudniowy pobyt urozmaicili wycieczkami do okolicznych ciekawych miejsc i obiektów. Do najbardziej interesujących należała wyprawa na leżący ponad sto kilometrów od portu lodowiec położony w parku krajobrazowym Geirangerfjord. Część załogi wybrała się na wędkowanie z pontonu. Plonem wyprawy były świeże ryby. Podobno kolacja była wyśmienita. Wierzymy - mając u siebie panią Krysię.

Na koniec mojej relacji informacja, że Maria rodowita łodzianka (z miasta Łodzi) i doświadczona już zejmanka (starszy wachty) wprowadzała samodzielnie Chopina do portu ok. 3.00 godziny nad ranem, co wiązało się z dużą odpowiedzialnością i posiadaną już wiedzą oraz umiejętnościami. Oczywiście pod okiem kapitana. Brawo - gdyż warunki locji tego portu są trudne, szczególnie przy wejściach nocnych.
Kolejny rejs już niedługo bo w dniach od 5 do 12 września na trasie Oslo - Szczecin.

Ahoy Måløy! - czekamy na kolejną wizytę

Pozdrawiam szczecinian a szczególnie
MM-kowiczów
Fisher


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto