Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzałowska: Zamiast zarośniętej piaskownicy może tutaj powstać plac zabaw

Anna Folkman
Anna Folkman
Na Golęcinie w okolicy budynku przy ul. Strzałowskiej 38 była kiedyś piaskownica, w której mogły bawić się dzieci. Od wielu lat miejsce jest zaniedbane i niebezpieczne. Okazuje się, że jest szansa, by powstał tutaj nowoczesny plac zabaw.

Mieszkańcy dzielnicy nie mogą zrozumieć, dlaczego wykorzystywana niegdyś przez dzieci piaskownica od lat stoi zaniedbana i zamiast im służyć jest miejscem brudnym i niebezpiecznym. Nie trudno znaleźć w pobliżu pobite butelki i śmieci.

To, że miejsce do zabawy w okolicy jest potrzebne widać po pobliskim budynku. Jest tam zawieszony mały kosz do gry w koszykówkę i wymalowana na ścianie bramka, która zastępuje prawdziwą. Nie jest to jednak najlepsze miejsce do gry w piłkę. Piaskownica i teren, na którym bawią się dzieci znajduje się na skarpie podtrzymywanej przez mur.

Ten znajduje się zaraz przy chodniku. Ziemia stale się obsuwa i mimo że miejsce jest podparte zabezpieczeniami, w każdej chwili może dojść do tragedii. Szczeliny w murze są już tak duże, że najmniejsze uszkodzenia mogą go skruszyć. O konieczności naprawy muru pisaliśmy wielokrotnie. W Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych usłyszeliśmy, że nie ma na to pieniędzy. Stworzenie w głębi podwórka ogrodzonego, z dala od muru, placu zabaw, byłoby bezpieczniejsze dla dzieci.

- Z terenu wokół korzystają także dzieci z Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, które mieści się po drugiej stronie ulicy – mówi Bronisław Woszczyński, mieszkaniec osiedla. – Bezpieczne miejsce do zabawy przydałby się także im. Nie rozumiem, dlaczego nikt nie chce zadbać o plac i doprowadzić go do porządku.

Skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta, by ustalić do kogo należy teren.

- Jest to teren miasta, ale plac zabaw nie jest w administracji Zakładu Usług Komunalnych – mówi Tomasz Klek z magistratu. - Miasto może oddać ten teren do dyspozycji rady osiedla. Ta może poprawić stan placu, korzystając np.: ze swoich środków i występując do miasta o wsparcie finansowe.

Jak powiedziała nam Wioletta Leszkowicz, przewodnicząca rady osiedla, rada mogłaby zagospodarować miejsce, ale nie miałaby pieniędzy, by potem je utrzymać.

W Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych dowiedzieliśmy się, ze wspólnoty, do których należy plac podpisały już porozumienie. Teraz wystarczy tylko złożyć wniosek.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, by wspólnoty złożyły wniosek do nas w ramach programu Zielone Podwórka Szczecina – mówi Szymon Dominiak-Górski ze ZBiLK-u. Należy to zrobić w siedzibie ZBiLK-u przy ulicy Mariackiej 25 w Biurze Obsługi Interesanta.

Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 091 48 86 311 lub 091 48 86 357.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto