W ubiegłym tygodniu swoje punkty w stoczni miał ZUS i Wojewódzki Urząd Pracy. Od dzisiaj swoje stanowiska mają Powiatowy Urząd Pracy w Szczecinie i w Policach, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i Agencja Rozwoju Przemysłu. To właśnie na tę ostatnią pracownicy liczą najbardziej, ale okazuje się, że konkretnych ofert nie ma. Na razie można zapisać się na kursy dokształcające.
- Nie wierzę, że znajdę pracę - mówi pani Maria, która 33 lata przepracowała w stoczni. - Przyszłam tu do pracy zaraz po szkole i całe życie w jednej firmie. Pracowałam w biurze i tylko na tym się znam, a tutaj proponują nam kursy strzyżenia psów czy bukieciarstwa.
- Mam taką cicha nadzieję, że coś się znajdę, ale nie w moim zawodzie - uważa pani Ewelina, 26 lat w stoczni. - Pracowałam w biurze, a nie ma propozycji pracy biurowej. Wymagają zdrowia, dobrego wzroku, a przecież ja popsułam sobie wzrok po tylu latach pracy przy komputerze.
W kilkuosobowej kolejce nikt nie liczy na cuda. Ludzie się zapisują na kursy, żeby zarezerwować sobie miejsce, bo później może zabraknąć.
- Najgorsze, że całe życie człowiek przepracował w jednej firmie, a teraz zostaje na lodzie – mówi pani Maria.
Czytaj też: Stocznia: Czasu jest niewiele
Zdjęcie zrobione dzięki aplikacji MoDO - Mobilny Dziennikarz Obywatelski
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?