Jak mówi, trafił tu przez przypadek.
– Skończyłem technikum budowy okrętów i zdawałem na Politechnikę Szczecińską – wspomina. –Niestety, nie dostałem się. Wtedy pojawiła się szansa pracy w policji. Zdałem egzaminy i zostałem przyjęty.
Chociaż praca w policji nie była jego marzeniem, szybko stwierdził, że bardzo dobrze się w niej odnajduje. Najpierw przez dwa lata pracował w ogniwie patrolowo-interwencyjnym. Pięć lat temu przeniósł się do pracy w dzielnicy.
–Najważniejsze w tej pracy jest to, że można pomagać ludziom –mówi dzielnicowy Marczak. – Wydaje mi się, że z mieszkańcami dzielnicy mam bardzo dobry kontakt.
Poza pracą pasjonuje go głównie piłka nożna, w którą sam amatorsko gra. Kibicuje Pogoni Szczecin. Interesuje się też historią, szczególnie II wojną światową.
Lubi podróżować. Ma żonę Iwonę i 3-letnią córkę Wiktorię. Za kilka miesięcy ponownie zostanie tatą.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?