Stare Miasto sercem Szczecina!

To spotkanie naukowców, ekspertów z różnych dziedzin itd. oraz mieszkańców Szczecina, którzy chcą brać udział we wspieraniu regionu. Na „Forum” wymieniają się spostrzeżeniami. Tym razem debatowano o terenach Starego Miasta – pl. Orła Białego i ulic Koński Kierat, Mariackiej, Kuśnierskiej oraz o Podzamczu.

- Rodzina musi mieć gdzie funkcjonować – mówiła podczas "Forum Gryf" dr Marika Pirveli z Uniwersytetu Szczecińskiego. – Znaleźć miejsce, by spędzić wolny czas, odpocząć. Jak wzmocnić most między mieszkańcami a miejscem w Szczecinie. Jak pokazują wyniki sondażu, ludziom brakuje tutaj rynku lub długiego targu.

Miejsca do spacerów i przechadzek to jest to, co chcielibyśmy widzieć w Szczecinie. Stworzenie takiego miejsca w rejonie Starówki i Podzamcza oznaczałoby utworzenie serca miasta.

- Atrybutem serca miasta są właśnie strefy piesze – tłumaczyła w swoim wystąpieniu dr inż. arch. Helena Freino z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. – Przykładem może tu być np. Barcelona, gdzie odnowiono 300 placów.

Pani profesor wymieniła jeszcze kilka innych przykładów miast, od których powinniśmy się uczyć - Brukselę, Antwerpię, Monachium.

- Miejsca, które przyciągają szczecinian, to Amfiteatr, Jasne Błonia, pl. Grunwaldzki, pl. Lotników... - wymieniała pani architekt. – Co szczególnego tam jest? Mieszkańcy po prostu siedzą i patrzą. W tych miejscach można spędzać czas aktywnie, ale też nie robiąc nic – siedząc np. na trawie i podziwiając widoki. Na zdjęciach, które zrobiłam w tych miejscach stale ktoś jest. W okolicy Końskiego Kieratu... pustynia.

Pl. Orła Białego i okoliczne ulice oraz Podzamcze mają ogromny potencjał. Specjaliści zgodnie twierdzą, że są to tereny urokliwe, ale nie wykorzystane należycie. Wszędzie tylko samochody, parkingi. Na Starym mieście jest wiele instytucji kulturalnych, oświatowych, to daje furtkę do tego, by okrzyknąć je centrum -  sercem miasta. Najważniejszym elementem działań w tworzeniu tego „serca” byłoby połączenie tzw. tarasu górnego – pl. Orła Białego z tarasem dolnym, czyli Podzamczem. Problemów jednak nie brakuje. Zabudowa z lat 60 tych jest trudna do adaptacji, przeszkodą jest też szkoła przy Mariackiej, polmozbyt, zniszczone chodniki i ...parkingi. Te ostatnie musiałyby zostać zlikwidowane.

- Od kilku miesięcy pracujemy nad planem Stare Miasto, jest to bardzo skomplikowany obszar – zauważa Janusz Nekanda Trepka z Biura Planowania Przestrzennego Miasta. – Jest tam odporna na jakiekolwiek zmiany struktura budowlana mieszkaniówki z lat 60-tych, jest też dużo bardzo nietrafnych budynków usługowych.

Czas na zrobienie planu Starówki to co najmniej 2 lata.

- Jakiekolwiek zmiany na Starym Mieście możliwe będą dopiero od jesieni 2011 roku. – dodaje Nekanda Trepka. - Wcześniej możliwe są zmiany pojedynczych budynków na podstawie decyzji, uzgodnionej przez Konserwatora Zabytków, bo cały teren jest zabytkiem wpisanym do rejestru. Program wprowadzenia centrum miasta na teren Starego Miasta z uwagi na stopień komplikacji, np. awantura o parking pod Placem Orła, czy trudności z przekształceniem Baru Extra, jest bardzo powolny. Powiązanie al. Niepodległości, ul. Tkackiej z Podzamczem i rzeką jest absolutnie konieczne. Takiemu zabiegowi sprzyjać będzie powolne zapełnianie Łasztowni. Ale to muszą być inwestycje prywatne zatem zaczną się dopiero po kryzysie i zrobieniu kilku inwestycji komunikacyjnych - nowe mosty.

Można zatem przypuszczać, że do 2010 roku może zapaść decyzja o przebudowie placu Orła Białego.

- Są możliwe drobne zmiany na pojedynczych działkach, ale generalna zmiana musi poczekać do planu. Program jest doskonały, daje zielone światło na przekształcenia, ale realizacja musi być powolna - pozwalająca na wzrost zainteresowania usługami na tym obszarze - podsumowuje Janusz Nekanda Trepka.