Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stanęli w obronie domu Grueneberga (foto+wideo)

Redakcja
Kilkanaście osób przyjechało na ul. Batalionów Chłopskich 61 w Zdrojach, aby zaprotestowac przeciwko wyburzeniu zabytkowego budynku.

Dom w połowie należy do miasta, druga połowa jest podzielona między 7 udziałowców. W związku z planowaną w tym miejscu trasą szybkiego tramwaju miasto postanowiło zburzyć ten dom, a mieszkańców wywłaszczyć.

Mieszkańcom domu zaproponowało 600 tys. zł za ich udziały bez prawa do lokali zastępczych. Udziały sa nierówne, dlatego mieszkańcy walczą o to, żeby dom został wpisany do rejestru zabytków, co uniemożliwi jego zburzenie.


Najbardziej w obronę domu zaangażowała się Elżbieta Kępińska, która ma bardzo mało udziałów.

- Miasto proponuje mi tylko 7 tys. zł i idę na bruk - mówi. - Dlatego walczę.

Jej wujek, Lucjan Kępiński, dostałby niewiele ponad 20 tys. zł.

- Niech zburzą te garaże kawałek dalej, a nie nasz dom - mówi. - Niemcy przed wojną pomieścili wszystko domy, fabrykę, kolej, a nasze władze mają z tym problem.

Przed domem zebrała się spora grupa ludzi, którzy też chcą dom ocalić. Przyszli mieszkańcy Zdrojów, sąsiedzi, a także mieszkańcy innych dzielnic. Uważają, że nie trzeba burzyć domu, żeby zbudować szybki tramwaj.

- Niech projektanci przesuną linię o kilka metrów i to będzie rozwiązanie - mówi Zbigniew Andrzejak, mieszkaniec Zdrojów. - Ten dom zasługuje na to, żeby być zabytkiem. Poza tym ten tramwaj powstaje już tyle lat, że jeszcze sobie poczekamy. Dom zburzą i będzie puste miejsce tak jak to jest w centrum Szczecina. To czego nie zburzyła Armia Czerwona, zburzą władze Szczecina i to całkiem bezsensownie.

- To straszne, że wyrzucają ludzi z domu, żeby powstał tramwaj, który może jeździć kilka metrów dalej - dodaje Olga Sielicka, mieszkanka Zdrojów.

Elżbieta Kępińska wydrukowała listę, na której zbiera podpisy osób, które chcą ocalenia domu. W czwartek udało się zebrać 50 podpisów, ale to nie koniec. Młodzi ludzie zadeklarowali, że będą dalej zbierać w całym mieście.

Na spotkaniu nie pojawił się nikt ze zwolenników zburzenia domu i budowy szybkiego tramwaju w tym miejscu. Nie pojawił się również żaden przedstawiciel miasta.

W tej chwili dom jest pod ochroną prawną, ponieważ została wszczęta procedura wpisania go do rejestru zabytków. W starostwie Gryfino toczy się sprawa administracyjna w sprawie wywłaszczenia 7 udziałowców. Na razie nie wiadomo co dalej będzie z domem i z budową szybkiego tramwaju. Decyzje zapadną w ciągu kilku najbliższych tygodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto