Sąd na razie nie ujawnia, co w nich jest i jakie stanowisko zajął w tej sprawie podejrzany Radosław W.
- Dokumenty są już przetłumaczone. Na razie zostały przekazane do innej
sprawy. Gdy wrócą, sąd zdecyduje o dalszych krokach - mówi sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Dwa i pół
rokutemu przy ul. Uznamskiej w Szczecinie, 30-letni Radosław W. zamordował matkę, ojczyma i przyrodniego brata. Śledztwo w szczecińskiej prokuraturze zostało zawieszone, bo Radosław W. siedzi w hiszpańskim więzieniu za handel narkotykami na Ibizie. Do końca wyroku (połowa 2014 r.) Hiszpanie nam go nie wydadzą. Ale podejrzanemu i tak udało się przejąć majątek po zamordowanej rodzinie. Pomogła mu w tym partnerka, wykorzystując udział nieletniego
syna.
Dlatego prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o uznanie Radosława W. za niegodnego dziedziczenia. W innej sprawie toczy się też postępowanie o zabezpieczenie spadku. Stąd wnioski sądu do strony hiszpańskiej.
- Ze względu na pobyt podejrzanego w Hiszpanii, konieczne było doręczenie mu za pośrednictwem hiszpańskich organów wymiaru sprawiedliwości odpisu wniosku prokuratora, który
musizostać przetłumaczony na język hiszpański - tłumaczył niedawno sędzia Tomala.
Teraz po przetłumaczeniu dokumentów od strony hiszpańskiej oba postępowania powinny przyspieszyć.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?