MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spojrzeć w twarz ofiar

Redakcja
Wystawę "Ofiary stanu wojennego" otwarto dziś (czwartek) o godz. 14 przed gmachem urzędu miasta. Dla Jerzego Majchrzaka był to bolesny powrót do przeszłości.

- Te zdjęcia przypominają mi rodzinną tragedię - mówi pan Jerzy, który na otwarcie wystawy przyjechał z Poznania. - Ale coś takiego jest potrzebne, bo nie można zapomnieć. Znam oprawców syna po nazwisku.

Pan Jerzy jest ojcem Piotra, ucznia poznańskiego Technikum Ogrodniczego. Tuż przed otwarciem położył przed stelażem ze zdjęciem syna bukiet żonkili. Dziś jego syn miałby 42 lata. Zginął 18 maja 1982 roku.

Piotrek Majchrzak, najmłodsza ofiara stanu wojennego w Poznaniu, najprawdopodobniej nie zginął przypadkowo. Kilka miesięcy przed swoją śmiercią był świadkiem brutalnego pobicia dziennikarza Wojciecha Cieślewicza, który zginął zamordowany przez funkcjonariuszy ZOMO 13 lutego 1982 roku. To właśnie wówczas Piotr Majchrzak wraz z kolegą usiłowali odciągnąć zomowców od bitego dziennikarza. Zobaczył twarze oprawców.

Wówczas udało mu się umknąć przed ścigającymi go milicjantami. Nie miał jednak szczęścia 3 miesiące później. 11 maja, w okolicy kościoła Zbawiciela, zatrzymał go patrol ZOMO. Podczas sprawdzania dokumentów, zomowcy wielokrotnie bili Piotra Majchrzaka pałką po głowie, leżącego na ziemi i nieprzytomnego kopali ciężkimi butami.

Piotrek to zaledwie jedna z ofiar, których życiorys można poznać na wystawie przygotowanej przez Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej przy współpracy Domu Spotkań z Historią i Ośrodka Karta.

Wystawa "Ofiary stanu wojennego" w Szczecinie składa się z 56 zdjęć osób, które zginęły na skutek stanu wojennego wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku, m.in. księdza Jerzego Popiełuszki i Grzegorza Przemyka. Ekspozycję można oglądać do 19 kwietnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto