Opel Vectra stanął w płomieniach około godz. 13.30 w centrum miasta, na al. Niepodległości.
- Jechałem spokojnie, kiedy nagle spod maski zaczął wydobywać się dym – mówił właściciela auta, Leszek Antczak.
Kierowca zjechał na chodnik i zaczął gasić ogień. Do akcji włączyli się przechodnie. Okazało się jednak, że samochodowe gaśnice nie wystarczą. Pan Leszek zadzwonił po straż pożarną. Ci pojawili się po kilku minutach i skutecznie ugasili pożar. Przyczyną zapłonu było prawdopodobnie zwarcie instalacji.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!