Spełnione marzenie

Paulina Michałowska z osiedla Kaliny tydzień temu obchodziła swoje 18 urodziny. W wieku 4 lat u Pauliny wykryto guza mózgu. Był niewielki i nie wymagał interwencji chirurgicznej, niestety od połowy marca 2006 roku stan zdrowia dziewczynki zaczął się pogarszać.

Dziewczyna na pół roku trafiła do szpitala, gdzie przeszła skomplikowaną operację. Teraz przebywa w domu, ale nie może się samodzielnie poruszać i cały czas leży w łóżku. Pauliną opiekują się rodzice oraz siostra Justyna.

Chora marzyła, aby w prezencie na 18. urodziny otrzymać telewizor. Rodzice postanowili spełnić jej życzenie. Szukali takiego, który miałby dostatecznie duży ekran, aby Paulina widziała wyraźnie przesuwające się obrazy.

- Kiedy dowiedzieliśmy się, że Paulinka marzy o telewizorze zaczęliśmy się zastanawiać jak możemy pomóc rodzicom w realizacji tego marzenia – mówi Mariola Konecka, ze szczecińskiego hospicjum. - Rodzice dziewczynki mają bardzo dużo wydatków związanych z chorobą dziecka, kupno telewizora nie byłoby dla nich łatwe.

Wolontariusze z hospicjum wpadli na pomysł, aby o pomoc poprosić fundację „Mam Marzenie”. Wysłali list i po dwóch tygodniach dostali odpowiedź, że marzenie Pauliny zostanie spełnione. Od dziś w pokoju dziewczyny stoi telewizor z dużym ekranem.

Prezent wywołał szeroki uśmiech nie tylko na twarzy Pauliny, ucieszył także jej rodziców.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni fundacji za pomoc – mówi Witold Michałowski, tata dziewczynki. - Dzięki niej spełniło się marzenie naszego dziecka.

Poza oglądaniem filmów Paulinę pasjonują książki. Z powodu choroby nie może czytać, jej lektorem jest siostra Justyna.

- Ostatnio przeczytałyśmy „Harry Portera” i „Oskara i Panią Różę” – mówi Justyna. – Czytamy takie książki, w których jest dużo nadziei. Na jakiś czas jednak odpoczniemy od literatury. Planujemy wieczory filmowe, mamy już ustalony repertuar – dodaje ze śmiechem siostra Pauliny.

Fundacja „Mam Marzenie” działa w Szczecine od 2 lat. Przez ten czas spełniła 48 marzeń dzieci.