– Pomysł zrodził się kilka lat temu, ale wtedy miałem inną koncepcję – mówi Bartosz Piekarczyk. – To miał być film fabularny, ale nie miałem do końca opracowanej fabuły, więc odłożyłem projekt na półkę. Teraz postanowiłem zrobić to w formie dokumentu. To ma być wizualizacja żywego miasta. Będą pokazani ludzie, którzy spacerują, pracują. To będzie wyglądało jak na starych widokówkach, tylko w ruchu.
W filmie zostaną pokazane najważniejsze miejsca w Szczecinie: Rynek Sienny, Nabrzeże, Brama Królewska i nieistniejący już Teatr Miejski oraz kamienice, które stały na miejscu obecnych budynków Galaxy i Pazimu.
Stary Szczecin zostanie odtworzony na makietach w kolorze czarno-białym, współczesny Szczecin będzie kolorowy. Całość będzie wspomagana komputerowo. Do ról dawnych mieszkańców zostaną zatrudnieni statyści wybrani w castingu, poszczególne sceny będą przeplatane wypowiedziami narratora.
Reżyser zamierza skorzystać z konsultacji zarówno zawodowych historyków, jak i amatorów i pasjonatów, którzy mogą wiele powiedzieć na temat przedwojennego Szczecina.
Produkcja filmu zajmie około półtora roku ze względu na skomplikowaną technikę, formę i inne aspekty. Premiera jest planowana na 2013 rok.
– Nie robię tego filmu dla pieniędzy, chcę pokazać, że można zrobić film ważny dla naszego miasta, który może je promować na zewnątrz – mówi Bartosz Piekarczyk. – Myślę, że każdy mieszkaniec miasta chętnie by obejrzał taki film. Nie jestem zwolennikiem techniki 3D, ale akurat w tym przypadku może się ona sprawdzić.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?