Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smród zza drzwi jest nie do zniesienia, a spółdzielnia nic nie może zrobić...

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Z mieszkania po zmarłej kobiecie wydobywa się nieprzyjemny zapach, który uprzykrza życie mieszkańcom bloku przy ulicy Ofiar Oświęcimia 18 w Szczecinie. Lokal jest własnościowy, co ogranicza możliwości działania pracownikom Spółdzielni Mieszkaniowej Wspólny Dom.

Do naszej redakcji napisała mieszkanka bloku, która zasygnalizowała problem nieuprzątniętego mieszkania po zmarłej lokatorce.

- Mieszkam w wieżowcu liczącym 170 mieszkań, w lokalu na piątym piętrze znaleziono zwłoki kobiety, która zmarła w grudniu 2021 r. Po zabraniu ciała nie uprzątnięto skażonych mebli i rzeczy. W mieszkaniu wylęga się ogromna ilość robactwa, wydobywa się odór. Z uwagi na to, że jest to lokal własnościowy, Spółdzielnia Mieszkaniowa Wspólny Dom odmawia pomocy w uprzątnięciu lokalu - pisze do "Głosu" mieszkanka bloku.

Spółdzielnia na prośbę mieszkańców przeprowadziła dezynfekcję części wspólnych klatki schodowej, a także windy, jednak nie ma możliwości wejścia do mieszkania, które jest własnościowe.

Kto powinien interweniować?

Mieszkańcy w obawie o swoje zdrowie zgłosili sprawę do sanepidu, który przeprowadził wizję lokalną. Nie stwierdzono jednak żadnego zagrożenia dla zdrowia lokatorów.

- Z mieszkania wydobywa się nieswoisty zapach, który najprawdopodobniej pochodzi ze zgromadzonych przez lokatorkę przedmiotów. Uzyskano informację z komisariatu Niebuszewo, że w dalszym ciągu nie odnaleziono spadkobierców zmarłej lokatorki. W związku z powyższym wystosowano pismo do Spółdzielni Mieszkaniowej informujące, że zgodnie art. 22 Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, jako administrator nieruchomości są zobowiązani utrzymywać nieruchomość w należytym stanie higieniczno-sanitarnym, w celu zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym - informuje Agnieszka Potocka z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.

Według sanepidu przedstawiciele spółdzielni powinni skontaktować się z komisariatem policji i przy pomocy funkcjonariuszy wejść do mieszkania w celu dezynfekcji, dezynsekcji oraz dezodoryzacji. Kierownik administracji Osiedla Piastowskiego uważa, że to tylko pobieżne działanie, ponieważ mieszkanie po prostu trzeba posprzątać, a to powinni zrobić ewentualni spadkobiercy.

- Ta pani była zbieraczką i tam znajduje się mnóstwo rzeczy, z których wydobywa się ten nieprzyjemny odór. Dezynfekcja nie pomoże, jeśli nie pozbędziemy się źródła zapachu, a tego zrobić nie możemy, bo to nie jest nasza własność. Jeśli sanepid widzi w tym zagrożenie, to sam powinien interweniować z pomocą policji - odpowiada Mirosław Puc.

ZOBACZ TEŻ:

Ogromna inwestycja kolejowa w porcie. Zobacz na zdjęciach

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto