Jak wykazał biegły, kapitan statku wyruszył w rejs jachtem bez ważnej karty bezpieczeństwa. Ponadto kapitan nie poinformował swojej załogi o zasadach bezpieczeństwa panujących podczas rejsu.
Biegły podkreślał również, że żadna z osób przebywających na statku podczas wpadnięcia kobiety do wody nie wezwała pomocy oraz nie rzuciła jej koła ratunkowego. Na jachcie pojawił się również alkohol.
- Wszystko składa się na ciąg zdarzeń, które doprowadziły do tragedii – zeznawał dziś biegły. - Jednak niezaprzeczalnie kapitan statku nie powinien dopuścić do tego by osoba z jego załogi poszła za potrzebą w tak niebezpiecznych okolicznościach.
Do tragedii doszło 20 stycznia 2007 roku. Na pokładzie znajdowały się trzy osoby: kapitan Edward P., Marta M., oraz Jacek T.
Za spowodowanie wypadku i nieudzielenie pomocy kapitanowi grozi 12 lat pozbawienia wolności. Jackowi T. grożą 3 lata więzienia.
Zobacz więcej: Śmierć żeglarki: Bez wyroku Pożyczał jacht bez aktualnych dokumentów Sprawa zaginięcia Marty - poznali się przez internet Tragedia na zalewie, nie pomogli kobiecie |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?