Śmieciarka przyjeżdża nocą i zakłóca ciszę. Czytelnik: - Zgłoszę to na policję!

- Jak tak dalej pójdzie, to nie będę miał wyjścia, będą musiał zgłosić to na policję. Zgłoszę, że śmieciarka zakłóca ciszę nocną – mówił nam w środę 27 maja Zbigniew Świderski z ul. Prądzyńskiego. Jest kolejnym naszym Czytelnikiem, który zgłasza problem, że firma Komunalnik odbiera śmieci… niemal tuż przed północą.
Po raz pierwszy o nocnym odbieraniu odpadów pisaliśmy dwa tygodnie temu. Wtedy zgłosił się do nas pan Krzysztof, który opisywał, że śmieciarka pod jego blok przy ul. Prądzyńskiego przyjechała po 23.00.

Śmieci w Gorzowie. Czytelnik: Śmieciarka przyjeżdża do nas… po 23.00!

Tamten tekst czytał Zbigniew Świderski. – Prezes Komunalnika mówił wtedy, że taka sytuacja już się nie będzie przytrafiała, a tu proszę… śmieciarka dalej jeździ po 22.00 – opowiadał nam Czytelnik.
We wtorek 26 maja firma odbierała śmieci na Górczynie około 23.30. Tydzień wcześniej. 19 maja, też przyjechała w czasie ciszy nocnej. Wówczas było to około 22.05.

- To już musi się skończyć! – mówi pan Krzysztof, który dwa tygodnie temu alarmował w sprawie późnego odbioru w śmieci. I wtedy, i teraz też nagrał dla GL filmik z nocnego przyjazdu śmieciarki.
– Nie może tak być, że mówi się jedno, a robi drugie. Skoro Komunalnik obiecywał, że będzie odbierał śmieci przed 22.00, to niech to robi. Przecież z każdym tygodniem robi się coraz cieplej, zasypiamy przy otwartych oknach. Czy co wtorek musimy słuchać piszczącej śmieciarki?! – pyta Z. Świderski.

Adrian Cisowski, prezes Komunalnika, obiecuje: - Odbieranie śmieci po 22.00 na pewno skończy się jeszcze w tym miesiącu. Te opóźnienia wynikały z tego, że czekaliśmy na przyjazd kolejnych pojazdów do odbioru śmieci, a teraz pozostaje wyszkolić w pełni załogę – mówi prezes. – Na początku czerwca odbiór śmieci powinien być nie później niż około 20.00 – dodaje Cisowski.

O nocnym odbieraniu śmieci w środę 27 maja rozmawialiśmy też z Katarzyną Szczepańską, przewodniczącą związku gmin MG-6, który odpowiada m.in. za śmieci.

- Dostałam zapewnienie przedstawiciela firmy Komunalnik, że w tym tygodniu do Gorzowa dotrze pięć dodatkowych śmieciarek - mówi Katarzyna Szczepańska.

- W sytuacji pandemii trudno doszukiwać się celowego działania operatora, które jest nie na rękę i jemu, i związkowi, a szczególnie mieszkańcom. W ubiegłym tygodniu dostałam zapewnienie przedstawiciela firmy Komunalnik, że w tym tygodniu do Gorzowa dotrze pięć dodatkowych śmieciarek, a dwie kolejne przyjadą w pierwszym tygodniu czerwca. Wówczas „wszystkie trasy będą robione normalnie”. Ubolewamy, że incydenty z nocnymi odbiorami jeszcze się zdarzają. W kontekście innych miast, w których koronawirus wymusza odbiory nocne, nasza sytuacja nie jest trudna – mówiła nam K. Szczepańska.

- A nie możecie zdopingować Komunalnika do odbioru śmieci przed 22.00, nakładając na firmę karę? – pytamy przewodniczącą MG-6.
- W umowie na odbiór odpadów nie ma kary za odbiór odpadów po godzinach. Jest kara za nieterminowy odbiór i prawdopodobnie dla uniknięcia tej kary operator wybiera mniejsze zło, czyli odebranie śmieci w terminie, nawet po godzinie 22.00 – odpowiada K. Szczepańska.

Karę na Komunalnika może jednak nałożyć sąd. Artykuł 51 kodeksu wykroczeń mówi bowiem, że „kto (…) hałasem (…) zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny, (…), podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

- Jeśli dostaniemy zgłoszenie, sprawdzimy, czy nie jest łamane prawo – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Komunalnik odbiera odpady w północnej części Gorzowa oraz kilku miejscowościach w sąsiednich gminach. Robi to od początku kwietnia.

Czytaj również:
Śmieci w Gorzowie. Czy Inneko i Komunalnik dostaną ogromne kary?