Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smak kawy na końcu języka

red
"Mieć coś na końcu języka", "Ugryźć się w język", "Pleść, co ślina na język przyniesie" - istnieje mnóstwo związków frazeologicznych mówiących o wstydliwie kryjącej się w ustach części ciała. Mnogość podobnych wyrażeń stanowi dowód na to, jak istotną rolę w życiu człowieka pełni ten organ. Język umożliwia nam porozumiewanie się. Co ważniejsze pozwala też na czerpanie przyjemności ze spożywanych pokarmów i napojów.

A czy znacie coś bardziej bogatego w smaku niż kawa? Dzięki istnieniu kubków smakowych rozpoznajemy smaki. Ta zdolność jest niezwykle istotna nie tylko w życiu osobistym, ale i w wielkim przemyśle kawowym. Plantatorzy dwoją się i troją, by ziarna, które produkują, dawały napar o powtarzalnym profilu sensorycznym.

Jak zyskać pewność, że dana partia ziaren będzie odpowiednia? To zadanie „cupperów”, czyli ludzi na co dzień zajmujący się rozpoznawaniem smaków kawy. Określają, co jest w danym naparze wyczuwalne, co w nim dominuje: słodycz, kwaskowatość czy goryczka. Próbują kawy w określony sposób – tak, aby zakryła cały język. Wynika to z rozmieszczenia na języku chemoreceptorów szczególnie wyczulonych na konkretny smak.

Do niedawna wierzono wprawdzie, że cztery podstawowe smaki wyczuwalne są tylko i wyłącznie w określonych miejscach języka: na koniuszku – słodki; nieco wyżej, po bokach – kwaśny; jeszcze wyżej, na obrzeżach – słony; ale pierwsze wrażenie wyczuwalne na języku może być zupełnie inne niż końcowe, szczególnie w przypadku kawy. Smak naparu od słodkiego może przechodzić w kwaskowaty lub gorzkawy. Co ważne, smak kawy nie powstaje poprzez aromatyzowanie ziaren, ale pochodzi z natury. Kawa zawiera ogromną liczbę związków aromatycznych i smakowych. Pod względem sensorycznym jest więc niczym wielki, niezbadany ląd skrywający wiele tajemnic.

Smak kawy może, a według smakoszy wręcz powinien, być złożony i zbalansowany. Musi łączyć w sobie słodycz, kwaskowatość i goryczkę – ludzkie receptory smakowe i tak nie rozpoznają poszczególnych smaków oddzielnie. Każdy spożywany pokarm wywołuje impuls elektryczny tworzący w mózgu wrażenie o innej charakterystyce, na które ogromny wpływ ma również zapach. Kawa może nam więc przypominać smak lub zapach kwiatów, owoców, orzechów, czekolady, a nawet wina. Nierzadko kawy zaopatrzone są w opisy typu: „Odczucie wyraźnej kwaskowatości przypominające smak świeżych jeżyn, truskawek i porzeczek, pod koniec wyczuwalne migdały i słodkie przyprawy”. Lub też: „Nektarowa słodycz przechodząca w kwaskowatość podobną do spotykanej w winogronach i jabłkach, na końcu dająca posmak prażonych orzechów laskowych”.

Opisy te wydają się poetyckie, a przez to enigmatyczne i niezrozumiałe dla laika. Epitety odnoszą się jednak do dość prozaicznej kwestii, jaką jest konsystencja (tzw. „body”). Swoją konsystencją kawa może przypominać wodę, sok owocowy, a nawet olej czy inny gęsty płyn. To właśnie „body” może być uznane w opisie za jedwabiste lub gładkie. Często określa się również, jak długo (lub krótko) posmak utrzymuje się na języku. Na to, jak kawa smakuje, ma wpływ ogromna liczba czynników, począwszy od samego gatunku roślin kawowca (np. Yellow Bourbon, Catuai, SL28, Pacamara, Typica) oraz miejsca ich uprawy (wysokość n.p.m., jakość gleby, bliskość upraw kardamonu czy jaśminu). Istotny jest również sposób obróbki owoców (metoda sucha, mokra), a także sposób palenia zielonych ziaren. Jaśniejsze palenie uwydatnia kwaskowatość kawy, a ciemniejsze – jej słodycz. Niestety, jeśli podczas procesu palenia zielonych ziaren wystąpi błąd, smak naparu może okazać się nieprzyjemnie ziemisty, cierpki, alkaliczny czy też mdły. Nieprzyjemne odczucia smakowe mogą mieć też związek z faktem, iż kawa szybko absorbuje zapachy i smaki. Najlepiej więc mielić ziarna tuż przed zaparzeniem kawy.

Na końcowy smak napoju ma wreszcie wpływ technika jego przygotowania. Sprzęt profesjonalny, taki jak ekspres ciśnieniowy lub przelewowy, dają zupełnie inną kawę niż akcesoria domowego użytku – tzw. french press czy włoska kafetierka stawiana na kuchence gazowej, czyli mocha ekspres, albo popularny na Bliskim Wschodzie imbryk. Ponieważ ludzie różnią się pod względem preferencji smakowych, nie sposób określić, która kawa jest obiektywnie najlepsza. Co do jednego zarówno eksperci, jak i zwykli miłośnicy kawy są więc zgodni: najlepsza kawa to po prostu ta, która najbardziej nam smakuje.

Zapewne odnajdziesz ją wśród kaw Corony. Może będzie to nowość - Papua Nowa Gwinea Sigri o wytrawnym, wyrazistym owocowym smaku? Gwatemala Antiqua o wszechstronnych walorach smakowych. Pełna smaku i aromatu? Kawa z Malawi zawdzięcza swoją doskonałą jakość idealnym warunkom do jej uprawy. Duże ziarenka dają napar o bogatym, cielistym smaku z orzechową nutą. A może któraś z kaw z mlekiem na bazie espresso? Do jego parzenia jest używana firmowa mieszanka, która charakteryzuje się złożonym, acz zrównoważonym smakiem z nutą czekolady i karmelu. Być może okaże się, że któraś z kaw w Corona Coffee to właśnie ta jedyna!

Cóż, odpowiedź znajduje się… na końcu języka!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto