Służby w Szczecinie planują przeprowadzać więcej kontroli w komunikacji miejskiej i galeriach handlowych!

Każdy, kto robi zakupy lub porusza się pojazdami komunikacji miejskiej wie, że szczecinianie przestali przestrzegać reżimów dotyczących pandemii koronawirusa.

Nasi rozmówcy wskazują winnych.

- To ludzie młodzi! Przyzwyczaili się do pandemii. Zachowują się, jakby covida nie było!

Trudno powiedzieć, czy mają rację. W galeriach handlowych rzeczywiście wielu uczniów i studentów porusza się bez maseczek, ale jest ich tam po prostu więcej niż starszych.

- Dlaczego nie zakładacie maseczek ochronnych? - pytamy trzech studentów pierwszego roku.
- Zakładamy. Tylko teraz zapomnieliśmy - słyszymy w odpowiedzi. Kłopot w tym, że wszyscy trzej pozostali dalej w sklepie. Nie wyszli orientując się, że nie mają przy sobie maseczek.

Zapytany przez nas mężczyzna (około 50 lat), ma już na ten temat swoją teorię.

- To i tak nic nie daje. Materiał nie zatrzyma wirusa - tłumaczy. - Jakbym się miał od pana zarazić, to właśnie by się stało. Teraz. Podczas naszej rozmowy.
- Nie martwi to pana?
- Nie. Ja się przed zarażeniem zabezpieczam. Tylko inaczej niż pan.
- Jak?
- Nie powiem. I tak pan tego nie napisze.

Mniej więcej połowa pasażerów nie zasłania twarzy (większość z nich zakłada maseczki, ale spuszcza je na usta odsłaniając nos). Nie zachowują również dystansu (1,5 m!) ale to już nie jest ich wina - w szczycie po prostu w autobusach i tramwajach panuje ogromny ścisk. Trudno uniknąć kontaktu ze współpasażerem.

- Cały czas prowadzimy kontrole - zapewnia Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie. - Niestety jest nas zbyt mało, byśmy mogli zdyscyplinować wszystkich pasażerów.

Jak tłumaczy Joanna Wojtach, szczecińska Straż Miejska ma cztery oddziały. Z każdego codziennie delegowany jest jeden patrol mający za zadanie sprawdzanie, czy są przestrzegane obostrzenia epidemiczne.

Policjanci również zapewniają, że nie zaprzestali kontroli. Jak podają, za nieprzestrzeganie nakazów sanitarnych funkcjonariusze nałożyli już ponad 20 tys. mandatów i skierowali kilka tysięcy wniosków o ukaranie do sądu. Niestety to jednak nie pomaga.

- Jeżeli spojrzymy na to, co się dzieje na ulicach, w komunikacji miejskiej czy galeriach handlowych, to jest bardzo źle. Chciałbym, żeby to mocno wybrzmiało - twierdzi wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.

Świadczą o tym również najświeższe dane. Jak podało Ministerstwo Zdrowia, w środę w Polsce odnotowano 24 239 nowych, potwierdzonych infekcji SARS-CoV-2. Najwięcej w województwie mazowieckim (5084). Potem śląskim (2728), wielkopolskim (2135), lubelskim (1938), dolnośląskim (1712), łódzkim (1543), małopolskim (1538), zachodniopomorskim (1238), pomorskim (1015), podkarpackim (988), podlaskim (984), kujawsko-pomorskim (973), warmińsko-mazurskim (790), opolskim (531), świętokrzyskim (491) i lubuskim (363).

Jak wynika z ostatniego spotkania (wideokonferencji) wojewody z zarządzającymi obiektami handlowymi, policjantami i przedstawicielami Sanepidu, będzie więcej kontroli przestrzegania obowiązujących obostrzeń.

- Zasady dotyczące obowiązku noszenia maseczek, dezynfekcji rąk i zachowywania dystansu nie zostały zniesione. Nadal obowiązują klientów oraz pracowników sklepów i centrów handlowych – powiedział wojewoda. - W miejscach, w których istnieje największy kontakt, a tym samym ryzyko zarażenia się koronawirusem zasady epidemiczne nie są przestrzegane w ogóle. Dlatego proszę o odpowiedzialność i egzekwowanie obowiązków.

Uczestniczący w spotkaniu zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Szczecinie insp. Ryszard Gan zapewnił o wsparciu, szczególnie w przypadkach, kiedy osoby łamiące obostrzenia reagują agresją na próby egzekwowania przepisów.

Czyli koniec pobłażania! Posypią się mandaty za brak maseczek, środków odkażających i niezachowywanie dystansu społecznego.

Jak się dowiedzieliśmy, do akcji włączą się też galerie handlowe.

- Oczywiście odpowiemy na apel wojewody zachodniopomorskiego i wzmocnimy działania, które będę przypominać klientom o obowiązku noszenia maseczek podczas przebywania na terenie naszego centrum - zapewnia Monika Burakowska, dyrektor Centrum Handlowo-Rozrywkowego Galaxy w Szczecinie. - Przy wejściach do obiektu zwiększamy liczbę i widoczność informacji podkreślających obowiązek noszenia maseczek. Więcej również będzie osób, które mają przypominać - przy wejściach - o tym wymogu. Planujemy też rozdawanie maseczek klientom, którzy o nich zapomnieli.

Dyrektor Galaxy poinformowała, że już zwróciła się do policji z wnioskiem o częstsze kontrole w centrum. Już teraz jest ich widocznie więcej.

- Od początku pandemii dbamy o przestrzeganie najwyższych standardów sanitarnych w Galaxy, aby zakupy w centrum były bezpieczne dla klientów i personelu. Troszczymy się szczególnie o stosowanie zasady DDM (dystans, dezynfekcja, maseczka). Na bieżąco monitorujemy liczbę osób przebywających jednocześnie w naszym centrum i pilnujemy obowiązujących limitów. Nasze służby ochrony przypominają o obowiązku noszenia maseczek i zachowywania dystansu. Wspiera je w tym personel sklepów. Liczne komunikaty głosowe, piktogramy, plakaty, spoty i kampanie przypominają klientom o zasadach bezpiecznych zakupów. Wiele razy dziennie dezynfekujemy powierzchnie dotykane przez ludzi np. poręcze, przyciski, klamki. Przy każdym wejściu do centrum oraz w wielu innych miejscach znajdują się dyspensery z płynem dezynfekującym. Włączyliśmy się również aktywnie w akcję promocji szczepień, bezpłatnie udostępniając nasze nośniki reklamowe oraz uruchamiając punkt szczepień w obiekcie - podkreśla dyrektor Monika Burakowska.