Poznański muzyk razem z Małpą, którego album "Kilka numerów o czymś" był jednym z odkryć poprzedniego roku, mieli być gwiazdami wieczoru. Niestety, Małpa w Słowianinie się nie pojawił, ze względu na chorobę. Zastąpił go ulubieniec szczecińskiej sceny – Sobota. I zagrał na końcu.
Wcześniej na scenie zaprezentowali się od lat ze sobą współpracujący Shellerini oraz właśnie popularny "Gural", tworzący formację PDG.
Niektórzy fani, zawiedzeni brakiem Małpy, już po występie Górala opuścili koncert. Większość jednak została, by posłuchać Soboty, który zaśpiewał kilka kawałków ze starych płyt oraz kilka nowych utworów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?