Śledztwo w sprawie szczecińskich biznesmenów i urzędników coraz bliżej końca

Wśród osób z zarzutami jest znany restaurator Paweł Golema oraz byli pracownicy sanepidu i urzędu kontroli skarbowej.

– Prokurator przedłużył śledztwo, bo planuje uzupełniające przesłuchania podejrzanych i świadków oraz oględziny zabezpieczonych przedmiotów – mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Na razie nie

, czy udało się wszystkie czynności wykonać. Jeśli tak, to za dwa tygodnie akt oskarżenia powinien być gotowy. Według naszych informacji, prokurator nie planuje umorzenia, o co wnosili wcześniej obrońcy niektórych oskarżonych.

Pół roku temu CBA i policja skarbowa zatrzymała znanych biznesmenów i urzędników kontroli skarbowej oraz sanepidu. Razem z Pawłem Golemą aresztowano jego

, oraz właścicieli zakładu pogrzebowego i

jubilerskiego.

Agenci wkroczyli do mieszkań w niedzielę. Konwój do prokuratury z uzbrojonymi po zęby i w kominiarkach policjantami przypominał konwoje zdemoralizowanych bandytów. Według prokuratury, podejrzani przedsiębiorcy mieli korumpować urzędników. Łapówkami miały być m.in. kupony rabatowe, wejściówki do strefy kibica na

Pogoni.

Dwie z dziewięciu osób przyznały się do winy i wyszły na wolność za kaucją. Pozostali zostali zwolnieni z aresztu bez środków zapobiegawczych, bo sąd uznał, że dowody są za słabe na areszt. Większość podejrzanych nie przyznała się do winy. Zatrzymani urzędnicy stracili pracę.