SLD chce podwyżek dla pracowników niepedagogicznych. Uważa, że zaproponowana przez prezydenta jednorazowa wypłata 650 zł dla każdego pracownika (dostać ją mają zarówno dyrektorzy zarabiający po 8 tysięcy, jak i sprzątaczki otrzymujące po kilkaset złotych), która ma być głosowana na najbliższym posiedzeniu rady miasta niczego nie zmienia.
- Poprzemy tę propozycję prezydenta, ale uważamy, że może to nasunąć podejrzenie akcji przedwyborczej - mówi Dawid Krystek, szef miejskiego SLD. - Naszym zdaniem jednorazowa wypłata nie zmieni w niczym złej sytuacji płacowej osób najmniej zarabiających, w tym pracowników niepedagogicznych w szkołach.
Wspomniane osoby, a jest ich 2180, zarabiają około 600-700 zł, jako że często zatrudnione są na połowie etatu.
- Zmniejszono im etaty, ale przecież szkoły nie skurczyły się i nadal muszą wykonać taką samą pracę - mówi Maria Świerczek, przewodnicząca szczecińskiego oddziału ZNP. - Dziś etaty są ścinane i to, co dawniej mieli zrobić w 8 godzin, dziś muszą często wykonać w sześć. To wpływa też negatywnie na przyszłe emerytury i wysługę lat. Chcemy rozpocząć na ten temat rozmowy z prezydentem i popieramy wniosek zwiększenia dla nich płac o 100 zł brutto.
Całe środowisko nauczycielskie jest za tym.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?