Śmiech mnie ogarnął, kiedy zobaczyłam jak zostały skoszone trawy w rejonie ul. Kruczej. Na poboczu kilkadziesiąt centymetrów, a od ulicy wcale. Czy tak ma być?
Ręce opadają, kiedy patrzy się na takie rzeczy. Wielkie chaszcze na metr długie wpadają pod nogi a oni skosili z drugiej strony. Potem wszystko jesienią opadnie a zimą znajdzie się na chodniku pod lodem i śniegiem. Się będziemy ślizgać.
Od redakcji:
Zgłosiliśmy sprawę do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, który zajmuje się utrzymaniem chodników i pasów zieleni w czystości.
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!