Skandal w Kościele: Pierwsze komentarze

Ksiądz Jacek Prusak, jezuita w dzisiejszej rozmowie z Gazetą: - Przemilczenie pedofilii w Kościele może doprowadzić do tego co stało się w Ameryce – ludzie przestaną wierzyć hierarchii, a wobec duchownych będą nieufni. Mamy do czynienia z klasycznym dla kościoła systemem reagowania, w którym chroni się księdza kosztem ofiary. Skandale seksualne są nie do uniknięcia, bo to zjawisko społeczne, a stają się zjawiskiem kościelnym, gdy hierarchia nie chce tego należycie rozwiązać.

Stowarzyszenie Młodzieży Socjaldemokratycznej w Apelu do Episkopatu Polski napisała: Kościół Katolicki stracił moralne prawo do wychowywania młodzieży. Przypominamy biskupom i księżom katolickim, że chrześcijański dekalog obowiązuje nie tylko „zwykłych wiernych dających na tacę”, ale także hierarchów kościelnych. Żądamy wycofania religii ze szkół.

Bp. Tadeusz Pieronek w rozmowie z Gazetą: - Zarzuty, że kościół ukrywa księży pedofilów jest bezzasadny. Jeśli ktoś przypisuje sobie prawo do sądzenia bez sądu, to jest nadużycie - dodał. Pieronek twierdzi, że abp Zygmunt Kamiński załatwił sprawę tak jak należy, tzn. odsunął ks. Andrzeja od zajmowanego stanowiska i skierował sprawę do sądu biskupiego.

Marek Jurek, były marszałek Sejmu w rozmowie w Radiu ZET:-  Takie sprawy są na pewno marginesem Kościoła, ale zobowiązują do reakcji.

Tomasz P. Terlikowski, publicysta Rzeczpospolitej na blogu w Rzeczpospolitej napisał: - Tuszowanie takich afer jest współudziałem. Ostrożność w osądach jest rzeczą dobrą. Szczególnie, gdy w grę wchodzą sprawy tak istotne jak dobre imię duchownego czy wiarygodność Kościoła. Ale nie mniej istotne jest bezpieczeństwo powierzonych duszpasterzom wiernych, w tym przede wszystkim dzieci. I dlatego – w sprawach takich jak ta w Szczecinie – Kościół, po skandalach seksualnych w Stanach Zjednoczonych i Irlandii, wypracował normy pozwalające równoważyć interesy obu stron. Chodzi o to, aby z jednej strony nie dopuszczać do oszczerstw i niesprawiedliwych osądów, a z drugiej, unikać krzywdy niewinnych ofiar.

Czytaj też:

Skandal w Kościele - sprawę bada prokuratura