Na co dzień świecąca pustkami, opanowana przez bezpańskie koty, od czasu do czasu odwiedzana przez miłośników komunikacji zabytkowa hala byłej zajezdni tramwajowej "Niemierzyn" zamieniła się w czwartek wieczorem w muzyczną estradę. A wszystko za sprawą wyjątkowego koncertu "Bardowie Pokoleń" zorganizowanego przez Szczecińską Agencje Artystyczną oraz miasto Szczecin.
Darmowe zaproszenia na koncert rozeszły się jak świeże bułeczki, jednak dla tych, którym nie udało się ich zdobyć los również się uśmiechnął - okazało się, że wpuszczano wszystkich chętnych. A chyba nikt nie żałował. Takie koncerty nie odbywają się często, a już szczególnie nie w tak niezwykłych miejscach.
Na początek, o godz. 20 zgromadzonych gości przywitał swym występem Leszek Wójtowicz - znany polski "śpiewający poeta", pieśniarz, gitarzysta i kompozytor związany z zespołem krakowskiej "Piwnicy pod Baranami".
Reprezentował on najstarsze pokolenie muzyków. Po poruszającym recitalu Wójtowicza przyszła pora na występ oczekiwanego szczególnie przez młodszą część zgromadzonej publiczności, szczecińskiego rapera Łonę w towarzystwie zespołu "The Pimps". Wykonał kilka swoich pełnych gagów i dowcipów tekstów. Publiczność bardzo dobrze się bawiła, jednak wszyscy ciągle oczekiwali Pawła Kukiza z zespołem Piersi.
Około 10 minut po występie Łony do dobrze się bawiącej publiczności wyszedł zespół Piersi, a następnie sam Paweł Kukiz.
Był niewątpliwą i od początku oczekiwaną gwiazdą wieczoru. Publiczność chętnie tańczyła i klaskała w rytm takich piosenek jak: "O nic nie pytaj", "Rowerek", "Miasto budzi się", "Zośka", "Całuj mnie", i wielu innych.
Na sam koniec Paweł Kukiz wykonał też, chyba najbardziej kontrowersyjny utwór w swojej karierze, czyli "Wirus SLD".
Początkowo tekst "Jak ja was ku...wy nie nawidzę(...)" wprawił publiczność w osłupienie, jednak szybko zorientowano się, że nie jest kierowany do niej.
Kukiz czasami lubi być kontrowersyjny. Nie oszczędził też sobie wielu śmiesznych politycznych dowcipów, pogadanek z publicznością. Wszyscy bawili się świetnie. Bezsprzecznie artysta udowodnił, iż mimo upływu lat nadal śpiewa bardzo dobrze.
Gdzieś w tle koncertów, w głowach ludzi przewijała się pamięć tamtych wydarzeń z roku 1988.
Pan, który jechał razem ze mną w tramwaju na koncert powiedział mi: - To nie tak wszystko miało być... potem. Myślałem, że Wałęsa to będzie drugi Piłsudski, ale wyszło inaczej (...)".
Miejmy nadzieje, że również młode pokolenia nie zapomni bohaterskich czynów, na jakie wielokrotnie odważali się ludzie w tamtych czasach. Takie wydarzenia, jak to wczorajsze, niewątpliwie przypominają o historii, uczą i zapobiegają jej zapomnieniu.
Przypominamy iż 3 Września kolejny niezwykły - "Koncert wśród dźwigów" - oraz imprezy towarzyszące.
Czwartek pokazał, że warto korzystać z takiej okazji, zwłaszcza, iż wszystko jest za darmo.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
