Stocznia, jak każdy miejski klub z najwyższej klasy rozgrywek halowych, objęta była solidnym dofinansowaniem ze strony miejskiego budżetu. Program funkcjonował jako promocja poprzez sport i był mocnym filarem działalności zespołów. W 2018 r. siatkarski klub otrzymał z miasta ok. 1,2 mln zł.
Przypomnijmy jednak, że Stocznia wycofała się z rozgrywek ligowych w grudniu, a ostatni mecz rozegrała w listopadzie.
Czytaj też: To już pewne. Stocznia Szczecin wycofuje się z rozgrywek!
W klubowym budżecie zabrakło pieniędzy. Klub twierdzi, że główny sponsor (Stocznia Szczecińska) nie wywiązał się z zobowiązań, a firma odrzuca te oskarżenia. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Stocznia próbowała uzyskać dodatkowe dofinansowanie z miasta, ale te odmówiło. Teraz miasto zastanawia się nad zabieganiem o zwrot choćby części dotacji.
- Prawnicy analizują umowę. Kiedy skończą zostanie podjęta decyzja, co do kolejnych kroków - informuje Dariusz Sadowski z UM Szczecin.
Jeśli miasto faktycznie wystąpi o zwrot pieniędzy, to... tak szybko ich nie uzyska. Klub środków nie ma, pozostał z długami i funkcjonuje jedynie w dokumentach. Działacze będą jednak zabiegać o odszkodowanie od biznesowego partnera.
ZOBACZ TAKŻE: MAGAZYN SPORTOWY GS24. Karaoke dla hospicjum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?