- To inicjatywa w ramach programu "Stargard zdrowy i wolny od uzależnień", finansowanego przez gminę miasto Stargard - wyjaśniała Elżbieta Drobik, prezes Stowarzyszenia EZA.
Psycholog, etyk, filozof prof. Sławomira Gruszewska związana jest z Uniwersytetem Szczecińskim oraz z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Specjalizuje się w psychologii społecznej, psychologii twórczości, neuropsychologii i psycholingwistyce. Ubrana cała na czarno, z charakterystyczną dużą biżuterią na dłoniach, do słuchaczy zwraca się w niekonwencjonalny, ale bardzo sugestywny sposób. Opiera się na przykładach z codziennego życia oraz z tradycyjnych bajek dla dzieci. O sobie mówi, że jest "sprzedawcą mózgu" i "transporterem dobra".
Do Stargardu przyjechała z wykładem pt. "Psychologiczne aspekty chorób cywilizacyjnych - depresja, nadwaga, cukrzyca".
- Co decyduje o tym, że się dobrze czujemy, że jesteśmy zdrowi, że cieszymy się każdą minutą, godziną i dniem życia? - na takie pytanie starała się odpowiedzieć. - To zależy tylko i wyłącznie od dwóch rzeczy, których musimy zdążyć się nauczyć. Cieszę się, że odkryłam, ze traciłam czas na niepotrzebne rzeczy. Musi zaistnieć równowaga między dwoma płaszczyznami - poziomem serca i umysły. Musi być między nimi przepływ, flow. Kiedy wiem, czego pragnę, co potrafię zrealizować, wtedy nic złego nie może się stać! Pragnienia powstają na poziomie serca, a ich realizacja na poziomie umysłu.
Dzieje się to w trzech etapach: ja chcę, ja muszę, ja nie mogę bez tego żyć!
- Odłączenie poziomu serca od poziomu umysłu powoduje depresje - ostrzegała S. Gruszewska. - Apeluję do rodziców i dziadków, by zamknęli parasole nad dziećmi. Brak porażek skutkuje przeciętnością. A nie musimy być przeciętnymi osobami, możemy robić coś fantastycznego, dla siebie i dla innych. Wtedy będziemy szczęśliwi i spełnieni.
Wyłożyła też słynną teorię o "wycinaniu swojej figury z tła", dające poczucie, że jesteśmy potrzebni, ważni, użyteczni, że ktoś nas chce.
- Powinna być równowaga między pragnieniem a przymusem i odpowiedzialnością za swoje życie, bo to chroni przed chorobami - tłumaczyła. - Trzeba więcej czasu oddawać pragnieniom, a mniej przymusowi.
Pani profesor apelowała, by życiem kierował artyzm, szczególnie w spotkaniach z drugim człowiekiem - nieprzeciętność, oryginalność i wyjątkowość. By rządziła nim uważność, która ratuje przed wszystkim. By mieć zawsze szacunek do siebie i do całego swojego życia. Pokorę - wdzięczność za każde życiowe doświadczenie, za każdą chwilę, za radość bycia z drugim człowiekiem.
- Nie mamy tyle czasu, siły, energii, by pozwolić sobie na dryf - przekonywała. - Droga racjonalna musi być wsparta emocjonalną. Wówczas będzie drogą serca, czego państwu życzę.
Po wykładzie przyszedł czas na koncert znanych polskich szlagierów, głównie o miłości, w wykonaniu szczecińskiego małżeństwa wokalistki Kasi Buja-Kazuba i gitarzysty Macieja Kazuby, czyli duetu Jackpot. Mówili, że ślub wzięli pół roku temu i nie ukrywali, że połączyła ich miłość do muzyki. Publiczność zachwyciła się pięknym głosem pani Katarzyny i świetną grą na gitarze pana Macieja.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?