Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seksuolog: Bo seks pomaga w życiu. I to jak!

Redakcja MM
Redakcja MM
Walerian Jędrzejczak, specjalista psychiatrii i seksuolog
Walerian Jędrzejczak, specjalista psychiatrii i seksuolog Adam Słomski
O satysfakcję orgastyczną, szczytowanie, orgazm, "odlot", jak nazywany jest ten stan, zapytaliśmy Waleriana Jędrzejczaka, specjalistę psychiatrii i seksuologa.

– Kontakty seksualne mają w naszym życiu ogromne znaczenie. Dobrze, kiedy kochamy się z partnerem, z którym razem osiągamy spełnienie seksualne. Czy wszyscy przeżywają orgazm?
– Zdecydowana większość kobiet przeżywa satysfakcję orgastyczną. Jest tylko niewielki procent od ok. 10 do 15 proc. kobiet na świecie, które są anorgastyczne. Oznacza to, że mimo sprawności partnera, nie osiągają satysfakcji. Jest u nich poczucie zadowolenia, ale nie ma tego „odlotu”, orgazmu, który jest kulminacyjnym momentem zbliżenia. Nie zawsze go osiągamy. Mężczyzna na przykład może być przecież niesprawny. Z różnych powodów. Wystarczy, że przypomni sobie jakąś stresującą sytuację i już traci erekcję. Mądra dziewczyna powie mu wtedy, że następnym razem będzie lepiej

– Jakie są inne przyczyny braku satysfakcji u pań?
– Mogą to być przyczyny psychiczne lub biologiczne. Jeśli zdarzy się, że pani nie odczuwa najwyższej satysfakcji raz czy dwa razy, to nic takiego. Jeśli jednak jest tak ciągle, musimy myśleć tutaj o przyczynie endokrynnej, wewnętrznej.

– Jaką przyjemność z seksu czerpią panowie?
– Satysfakcja u mężczyzn, to udany stosunek, który daje poczucie spełnienia. Kiedy pan sobie myśli, że spełnił oczekiwania swoje i partnerki. Bo na czym polega udany seks? Na satysfakcji i zadowoleniu w parze. Nawet jeśli nie ma orgazmu, który widać w zachowaniu partnerki, to po jej zachowaniu można zorientować się, czy jest zadowolona czy nie. Jeśli się znamy, to powinniśmy sobie o tym powiedzieć. Stosunek polega na zrozumieniu. Jeśli kobieta mówi „nie spiesz się”, partner powinien posłuchać, bo kobietom nie zależy na samym zbliżeniu seksualnym, ale na czasie, jaki partner poświęca jej przed inicjacją. Zawsze mówię pacjentom, że gra wstępna powinna trwać przynajmniej te 20 minut, pytają mnie wtedy czym to wypełnić. To nie jest naczynie, do którego wlewa się wodę! Wszystko zależy od śmiałości, sprawności, inteligencji, od postawy wobec partnerki. Jeśli partner ma cechy egoistyczne, będzie myślał tylko o sobie a to do spełnienia kobiety nie prowadzi. U mężczyzn orgazm traktowany jest, jako forma zakończenia kontaktu, u pań nie musi tak być, bo są one w stanie przeżyć „odlot” kilka razy.

– Co mężczyźni robią źle?
– Bywa, że źle rozumieją sens kontaktu seksualnego dla kobiety. Partner, który ceni swą partnerkę, nie mówię już o tym, że ją kocha, ma coś jeszcze do powiedzenia po stosunku, po ejakulacji. Nie odwraca się od niej i mówiąc „dobranoc” zasypia. Miłe słowa, doceniające zachowania partnerki, są jak najbardziej na miejscu. Nie takie „jak ci było”, „czy byłem dobry?” To bardzo nieeleganckie pytania. Lepsze jest stwierdzenie, że było nam dobrze. Takie zachowanie także wpływa na udany seks, zwłaszcza dla pani.

– Bywa, że panie udają...
– To jest najgorsze. Partnerka nie przeżywa wtedy satysfakcji. Udawany orgazm to symulacja. Jeśli partner się dowie, to poczuje się oszukiwany, okłamywany. Wtedy może się zezłościć, obrazić. Symulowanie źle wpływa na sferę psychiczną i fizyczną także dla samej kobiety. Partnerka, która udaje, naraża swój organizm na nieprawidłową reakcję biofizyczną, nie mówiąc już o psychicznej.

– Co skutecznie pozbawia nas możliwości osiągnięcia orgazmu?
– Stosunek przerywany. Taki typ zbliżenia jest jak skok z Giewontu. Mężczyzna wycofuje się w momencie, kiedy kobiecie być może mało brakowało do spełnienia. Dochodzi wtedy do zmian w narządzie rodnym kobiety a mężczyzna może mieć po dłuższym czasie uprawiania tego rodzaju seksu problemy. Nie ma przy takim zbliżeniu doznań orgastycznych, partnerzy skupiają się na tym, czy zdążą. Po co? Przecież to i tak nie zabezpiecza. Taki seks nie jest dobry ani dla związku, ani dla organizmu ani dla antykoncepcji. Odradzam.

– Czy myślenie może wywołać „odlot"?
– Przez umysł też można doprowadzić się do erekcji a nawet do ejakulacji. Samym działaniem umysłu, bez pomocy manualnej. Panie też tak potrafią, ale zawsze to nie jest to samo, co stosunek z partnerem. Są także sposoby na orgazm poprzez dotykanie różnych części ciała. Panie mają na całym ciele mnóstwo punktów erogennych. Poprzez pieszczenie, dotyk niektórych z nich można doprowadzić je do rozkoszy. Najbardziej znane to uszy, paluszki, dołki podkolanowe, kręgosłup czy brzuch.

– Czy częste przeżywanie orgazmu może zaszkodzić?
– Seks może szkodzić tylko wtedy, kiedy będzie zastępował śniadanie i pracę. Jeśli seks nie przeszkadza nam w życiu codziennym i nie wpływa negatywnie na nasze zachowania codzienne, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Po seksie jesteśmy zrelaksowani, uśmiechnięci, oczywiście jeśli seks był udany. Nie można jednak wpaść w seksoholizm. Warto pamiętać, że podczas seksu dochodzi do podniesienia ciśnienia krwi, przyspiesza serce. Osoby, które mają z tym problemy, powinny brać to pod uwagę i nie „przeforsowywać się”.

– Co dobrego jest w seksie?
Jednym, np. sportowcom, rozładowanie napięcia seksualnego pomaga się zrelaksować. Udany seks pomaga. Już od jakiegoś czasu nie zabrania się na przykład żonom piłkarzy mieszkać z nimi w czasie obozów treningowych. Satysfakcjonujący seks pomaga także w pracy, człowiek przychodzi zrelaksowany, uśmiechnięty, umie powiedzieć coś miłego. Odwrotnie, jeśli się nie uda, jest napięty, rozmyśla nad tym dlaczego nie wyszło, jest podrażniony. Seks spełniony pomaga w codziennym życiu. Nawet przestaje boleć ząb.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto