Od dłuższego już czasu segregujemy śmieci. Nawet moja kilkuletnia córka, też już ma świadomość tego, że trzeba segregować odpady. Niestety, niedawno zostaliśmy pozbawieni dużych pojemników na składowanie odpadów do ponownego przetwarzania.
Nie ukrywam, że bardzo mi się to nie podoba, bo w znacznym stopniu utrudniono nam – oraz innym porządnym mieszkańcom – dbanie o czystość i środowisko. Z tego co się orientuję, niektórzy osiedlowicze wrzucali tam WSZYSTKIE śmieci…
Dotyczy to także niektórych osób z Kaliny, które podjeżdżały autami i wrzucały nie tylko odpady nadające się do recyklingu. Nie znam dokładnej przyczyny zniknięcia pojemników, ale najprawdopodobniej to właśnie przez bezmyślność i brak wyobraźni tych ludzi.
Nie wiem czym się kierują wrzucając tam swoje śmieci? Tym, że w przydomowym śmietniku będą mieli więcej pustego miejsca??
Świadomie pozbywają się śmieci z własnego otoczenia, zaśmiecając inne. Prawdopodobnie to daje im satysfakcję i są dumni, że mają wokół siebie czysto. A czy nie mają tym "zaśmieconego" sumienia?
My nie należymy do jakichś zagorzałych obrońców środowiska, ale mamy świadomość, że nasze postępowanie, w jakimś chociaż niewielkim stopniu ma pozytywne skutki.
Butelki PET, szkło i papier, jeszcze do niedawna wrzucaliśmy do tych pojemników, plastikowe nakrętki od butelek przekazuję dalej na zbiórkę dla osób niepełnosprawnych, zużyte baterie zbieram i co jakiś czas idę wrzucać do specjalnej skrzynki np. w Tesco. Puszki zgniatam i w reklamówce wieszam obok śmietnika, po niecałej godzinie któryś ze „złomiarzy” zabiera i wiezie na złom z innymi znaleziskami.
Wszelkie obierki po owocach i warzywach itp. wrzucam na kompost, no i oczywiście zbieram też nieczystości po moim psie… Zmiana dawnych nawyków, na te opisane powyżej nie wymagały od nas jakiejś szczególnej rewolucji w życiu codziennym. Mam satysfakcję z faktu, że nie zaśmiecam już tak jak kiedyś i mam swój osobisty wkład w poprawę warunków środowiska.
Szkoda tylko, że niektórzy nadal żyją w innej mentalności. Często z lenistwa, braku świadomości i organizacji nie potrafią zmienić swoich przyzwyczajeń.
Zależałoby mi, jak i innym mieszkańcom, aby przywrócili te pojemniki, ale domyślam się, że do tego daleka droga… Nadzieja na przyszłość w młodych i bardziej świadomych ludziach.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?