W tym roku Schronisko przy ul. Zamkniętej było wyjątkowo przepełnione. Jednocześnie przebywało tu nawet blisko 200 osób. Od listopada do grudnia stowarzyszenie pełni także rolę pogotowia zimowego.
To efekt umowy podpisanej pomiędzy miastem a stowarzyszeniem Feniks.
Mieszkańcy schroniska to często ludzie schorowani, którzy mają spore trudności z poruszaniem się i z dotarciem do lekarza, a niektórzy wcale nie są ubezpieczeni – mówi Arkadiusz Oryszewski, prezes stowarzyszenia "Feniks".
Tydzień temu stowarzyszenie podpisało z miastem w tej sprawie umowę. Lekarz internista dwa razy w tygodniu będzie dyżurował w siedzibie schroniska przy ul. Zamkniętej. Dzisiaj miał swój pierwszy dyżur. Doktor Walery Grigoriew robi właśnie rezydenturę z medycyny rodzinnej.
- To pierwszy taki projekt w całej Polsce – śmieje się dr Walery. - Nie mamy się więc kogo poradzić i zapytać. Ale wierzę, że uda mi się pomóc chorym i potrzebującym.
Lekarz będzie przyjmował pacjentów w schronisku dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i czwartki.
-Ja co prawda mam swojego lekarza rodzinnego, ale trudno mi się poruszać i cieszę się, że ktoś będzie na miejscu – mówi Henryk Jakubowski, który przebywa w schronisku.
-To świetna wiadomość – mówi Józef Mawerda, który poszrusza się o kulach. - Zawsze będzie tu ktoś kto nam pomoże.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?