Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd: Mariusz S. siedem lat temu zgwałcił i zabił 12-letnią dziewczynkę. Dziś usłyszał wyrok

Redakcja MM
Redakcja MM
Dożywocie - taki wyrok usłyszał dzisiaj 33-letni Mariusz S. Do ...
Dożywocie - taki wyrok usłyszał dzisiaj 33-letni Mariusz S. Do ... Marcin Bielecki
Dożywocie - taki wyrok usłyszał dzisiaj 33-letni Mariusz S. Do winy się nie przyznał.

- Jestem niewinny. Podejrzewam, że to mógł zrobić mój ojciec, który mógł mieć kontakt z nieletnimi - powiedział w ostatnim słowie.

Sąd nie miał jednak wątpliwości, że to nie ojciec, który ma alibi, jest zabójcą.

- Kara dożywocie jest adekwatna do tego, co zrobił oskarżony - uzasadniał sędzia Paweł Marycz, przewodniczący składu.

Proces odbywał się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Na każą rozprawę rodzice dziewczynki przychodzili z jej zdjęciem.

- Innego wyroku sobie nie wyobrażałam - mówiła mama Magdy.

Mariusz S. został jedynie uniewinniony od najlżejszego zarzutu - kradzieży rowerka dziewczynki na którym odjechał z miejsca zbrodni.

To była jedna z najbardziej wstrząsających tragedii ostatnich lat w regionie. Siedem lat temu, w drugi dzień świąt wielkanocnych, 12-letnia Magda pojechała na przejażdżkę rowerem z koleżanką po Wielgowie. Ciało następnego dnia znalazł w lesie przechodzień.

Poszukiwania sprawcy trwały cztery lata. Zdecydował ślad DNA zostawiony na ramieniu dziewczynki. Dzięki postępowi w badaniu śladów biologicznych udało się w końcu ustalić, że należy do Mariusza S., mieszkańca Wielgowa.

Tuż po zatrzymaniu przyznał się do winy, choć twierdził, że to był nieszczęśliwy wypadek. Potem kilka razy zmieniał wersję. Twierdził, że tego dnia w ogóle nie było go na dzielnicy. Oskarżał o zbrodnię swojego ojca, a policjantów, że siłą zmuszali go do przyznania się. Skąd więc jego ślad na ramieniu Magdy? S. tłumaczył to tak: w dniu zabójstwa widział Magdę z koleżanką na rowerach.

- Mam taki zwyczaj, że na koniec rozmowy kładę rozmówcy rękę na ramieniu. I jej też położyłem - opowiadał na jednej z rozpraw.

Przesłuchana koleżanka Magdy zaprzeczyła, że spotkały Mariusza S.

Według sądu S. zgwałcił i zabił Magdę w lesie, a potem próbował zacierać ślady. Jej bieliznę rozrzucił na drzewach.

To był już drugie dożywocie dla Mariusza S. w tej sprawie. Pierwszy wyrok został uchylony, bo sąd nie przyłożył się do pisemnego uzasadnienia wyroku.

Dzisiejsza decyzja nie jest prawomocna. Mariusz S. będzie apelował.


Mariusz Parkitny
[email protected]


Zobacz też:

Oskarżony o zabójstwo w Wielgowie chciał zmienić obrońcę. Sąd się nie zgodził

Zabójstwo w Wielgowie: Mariusz S. domaga się apelacji

Zabójstwo w Wielgowie. Przesłuchanie ostatniego świadka. Czekamy na wyrok

Zabójstwo w Wielgowie: Policja szuka świadka

Zabójstwo w Wielgowie: Wyrok później

Zabójstwo w Wielgowie: Świadkowie kontra oskarżony


Pięć lat od śmierci Magdy: "Nie wybaczymy"

Mariuszowi S. grozi dożywocie za zabójstwo 12 - latki

Magda na to nie zasłużyła!



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto