Małgorzata Klimczak
[email protected]
Kopia rzeźby Mojżesza według Michała Anioła to jeden z dwóch, obok brązowego odlewu weneckiego pomnika Colleoniego, eksponatów ufundowanych dla szczecińskiego Muzeum Miejskiego przez szczecińskiego przedsiębiorcę Alberta E. Toepffera.
Rzeźby przetrwały wojnę, a w 1948 roku obie rzeźby zostały podarowane Warszawie i trafiły najpierw do Muzeum Narodowego, a potem do Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
- Starania o ściągnięcie rzeźby do Szczecina prowadzimy od 2007 roku - mówi Wojciech Drożdż, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego. - Rzeźba trafiła do Warszawy zgodnie z protokołem, dlatego musieliśmy ją odkupić.
To kolejny zabytek odzyskany przez Muzeum Narodowe w Szczecinie.
- Akademia Sztuk Pięknych uznała, że ta rzeźba jest na tyle ważnym elementem naszego dziedzictwa, że zdecydowała nam zwrócić rzeźbę - mówi Lech Karwowski dyrektor Muzeum Narodowego. To bardzo cenna kopia.
Trochę sobie poczekaliśmy na przyjazd Mojżesza, ponieważ stał on w holu ASP w Warszawie i wyniesienie go z budynku wymagało przebudowy, ponieważ przejście było zbyt wąskie.
Mojżesz wykonany z marmuru waży 4 tony i jest na prawie 3 metry wysoki. To bardzo ciekawy Mojżesz, bo z rogami na głowie. A rogi są efektem językowej pomyłki. Święty Hieronim w Drugiej Księdze Mojżeszowej napisał o twarzy rogatej zamiast twarzy promieniejącej Mojżesza. W języku hebrajskim te dwa przymiotniki brzmią podobnie.
Mojżesz przyjechał do Szczecina na specjalnej lawecie i na dziedzińcu przy Wałach Chrobrego został postawiony do pionu. Tam zostanie podany konserwacji. Rzeźba ma wiele uszkodzeń: brakuje mu nosa, ma pęknięte kolano, jest bardzo brudny, zupełnie stracił swój biały kolor. Według fachowców w ASP raczej nie był poddawany konserwacji.
W marcu przyszłego roku rzeźba powinna być udostępniona zwiedzającym.
- Mojżesz docelowo stanie na zadaszonym dziedzińcu muzeum przy ul. Staromłyńskiej. W tym celu będzie zrobiona przebudowa części budynku - mówi Lech Karwowski. - Tam powstanie nowa przestrzeń pod nazwą - Muzeum Tradycji Regionalnych.
Rzeźba ta autorstwa Johanna Gotfrieda Schadowa powstała w latach 1792-1793. Jest to wykuty w białym marmurze ponadnaturalnej wielkości pomnik władcy Prus.
Na dziedzińcu będzie działała także gastronomia oraz będą się odbywały koncerty.
Cały projekt, czyli remont dziedzińca z ustawieniem pomników, ma być zakończony na wiosnę 2015 roku. Będzie kosztował 8,5 mln zł, z czego ponad 5 mln zł to pieniądze unijne. Odkupienie Mojżesza od ASP kosztowało 200 tys. zł.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?