Rząd nie chce powiększać długu publicznego, dlatego budowa tunelu będzie musiała poczekać – donosi Gazeta Wyborcza. Prezydentowi Świnoujścia stanowisko rządu przedstawił wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.
Świnoujście od dawna zabiega o budowę stałej przeprawy pod dnem rzekiŚwiny między wyspami Uznam i Wolin. Koszt inwestycja wynosić ma 1,3 mld zł., a pieniądze miałyby pochodzić z funduszy unijnych (415 mln zł) oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która miała na ten cel dostać pieniądze z budżetu państwa.
GDDKiA jest gotowa do rozpoczęcia rozmów o inwestycji, ale dopiero po EURO 2012. Miasto nie chce jednak tak długo czekać, dlatego powstały alternatywne plany budowy tunelu. Jeden z nich zakłada budowę przeprawy z jedną nitką (co pozwoliłoby zaoszczędzić 300 mln złotych).
Inną propozycją jest gwarancja rządu do przekazywania miastu 22 mln rocznie (przez 30 lat). Dotacja mogłaby być wykorzystana na projektowanie, budowę jak i eksploatację tunelu. Świnoujście gotowe jest też wziąć na siebie część kosztów budowy i eksploatacji tunelu pieniędzmi z opłat, jakie do kasy miasta wpłyną od operatora powstającego terminalu gazowego.
Przestarzała przeprawa promowa to duży problem Świnoujścia, dla którego budowa tunelu jest podstawowym warunkiem dla rozwoju miasta.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?