Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryszard Tunkiewicz dotarł nad Bajkał

Redakcja
Po przejechaniu 7500 km, przekroczeniu 7 największych rzek Rosji Ryszard Tunkiewicz dotarł do serca Syberii - jeziora Bajkał.

Szczeciński podróżnik wraz z trzema osobami poznanymi przez Internet wyruszył 1 kwietnia w podróż śladami Czyngis-Chana. Ekipa wyjechała przygotowanymi do tego celu dwoma samochodami marki Land Rover.

Jechali przez Ukrainę drogami dziurawymi jak szwajcarski ser. Potem wkroczyli na teren Rosji. Tam minęli rosyjskie rzeki: Dniepr, Don i Wołgę. W środku nocy dotarli do Kazania, gdzie musieli nocować w hotelu.

- Odpoczywaliśmy jak tatarscy sułtani – żartuje Ryszard Tunkiewicz. – Zima przez cały czas nie odpuszcza. W nocy jest duży mróz.

Za Uralem zaczęła się bezkresna przestrzeń. Mnóstwo bagien zamarzniętych o tej porze roku.

- Śpimy w samochodach przy temperaturze minus 11 stopni – mówi Ryszard Tunkiewicz. – Spanie w takiej temperaturze to prawie ekstrema. Wokół nas śnieg, lód, a droga nudna, monotonna i usypiająca.

Bajkał zobaczyli skuty lodem. Stamtąd dojechali do Mongolii. Śnieg zniknął, ale mróz pozostał. Mimo to na stepie już się zaczął wypas koni. Po szalonej jeździe przez step i górskie bezdroża ponad 1300 m n.p.m. podróżnicy dotarli do klasztoru buddyjskiego Amarbay zapisanego jako dziedzictwo kultury Mongolii i świata.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto