W naszym województwie wysyłaniem zaproszeń zajmuje się Wojewódzki Ośrodek Koordynujący. W przeciwieństwie do niektórych polskich miast Szczecin radzi sobie świetnie i nie ma żadnego problemu z wysyłaniem zaproszeń na bezpłatne badania cytologiczne.
W tym roku przygotowano 55 tysięcy takich zaproszeń, 20 tysięcy już zostało rozesłanych.
- Codziennie wysyłamy kolejne, średnio od 3,5 do 5 tys. takich listów – mówi profesor Wenancjusz Domagała z Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjnego Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy. – Obliczyliśmy, że niewiele po nad 5,5 procent kobiet odpowiada na zaproszenia. To niewiele.
Listy wysyłane są do kobiet w wieku 25-59 lat, które w ciągu ostatnich trzech lat nie wykonywały badań cytologicznych. W Szczecinie, w ciągu ostatnich trzech lat cytologię wykonało zaledwie 28 procent wszystkich pań.
- To mit, że więcej kobiet bada się w dużych miastach – twierdzi profesor Domagalski. – Dla porównania, w Łobzie bada się ich aż 40 procent. Jednak przyznać trzeba, że od 2002 do 2005 roku liczba nowotworów w naszym województwie spadła aż o 43 procent.
To i tak jednak wciąż za mało. Według profesora Domagalskiego świadomość kobiet się poprawia, jednak wciąż wiele pań nie zdaje sobie sprawy, że dzięki regularnym badaniom cytologicznym można skutecznie ustrzec się raka szyjki macicy.
- Myślę, że wysyłanie zaproszeń to niekoniecznie trafiony sposób na zmobilizowanie kobiet do badania – mówi profesor Wenancjusz Domagalski. – Taki list wiele osób traktuje jak ulotki – od razu są wrzucane do kosza. Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie akcji do przychodni, gdzie z paniami mogłyby rozmawiać na przykład pielęgniarki.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?