MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Moniką Pyrek. "Dziękuję wszystkim za doping!"

Redakcja
Rozmowa z Moniką Pyrek, srebrną medalistką w skoku o tyczce z Mistrzostw Świata w Berlinie. Zobacz też zdjęcia z powitania naszej mistrzyni w Szczecinie.

W imieniu naszych Czytelników chciałbym pogratulować pani zdobycia srebrnego medalu.
- Dziękuję bardzo wszystkim, którzy mi kibicowali. Wsparcie fanów jest dla mnie bardzo ważne. Wszystkie kciuki ściskane tego wieczoru za mnie bardzo mi pomogły i ten sukces zawdzięczam nie tylko ciężkiej pracy, ale także wszystkim kibicom.

Jak czuje się pani po zdobyciu kolejnego medalu w karierze?

-To jest bardzo fajna nagroda za ostatni miesiąc niepewności. To był dla mnie bardzo ciężki okres, nie byłam pewna swojej formy, cieszę się bardzo, że udało mi się ją odbudować i wrócić na medalową pozycję. Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa z tego sukcesu.

Udało się pani wrócić do formy na zgrupowaniu w Formio?
- Można tak powiedzieć (śmiech). Czuję, że teraz jestem w 80 procentach w pełnej dyspozycji. Po tych zawodach nabiorę pewności siebie i mam nadzieję, że w tym sezonie uda mi się jeszcze osiągnąć jakiś dobry rezultat.

Jak przebiegał dla pani ten konkurs? Było nerwowo? W telewizji widzieliśmy głównie Jelenę Isinbajevą, która leżała na tartanie…

- Muszę przyznać, że było trochę nerwowo. Zawody układały się po mojej myśli do wysokości 4,65 metra. Później zaczęły się schody. Miałam problemy na 4,75 m, nie udało mi się przeskoczyć poprzeczki na tej wysokości i zdecydowałam się na przeniesienie próby na 4,80. Tak naprawdę nerwy skończyły się dopiero, gdy Jelena popełniała kolejne błędy, nie zaliczała kolejnych wysokości i byłam pewnamedalu. Gdy okazało się, że będzie to srebro, a nie brąz skakałam już na pełnym luzie, ale niestety nie udało mi się osiągnąć lepszego rezultatu.

Czy myśli pani, że Isinbajeva przegrała konkurs na własneżyczenie?

- Szczerze mówiąc długo się nad tym zastanawiałam i ciężko jest mi to wytłumaczyć. Na rozgrzewce skakała świetnie, w swoim stylu. W pierwszej próbie pokonała wysokość 4,70 i prawdopodobnie wtedy zdecydowała się na tak późne rozpoczęcie konkursu. Podejrzewam, że oczekiwanie było zbyt długie. Jelena straciła koncentrację i później nie mogła już dobrze skakać.

W pani bogatej kolekcji medali brakuje tylko jednego – olimpijskiego. Czeka już pani na Igrzyska Olimpijskie w Londynie?

- Na pewno chciałabym na nich wystartować i powalczyć o ten medal. Jeśli uda mi się do nich dotrwać w zdrowiu to będę chciała walczyć o jak najwyższą lokatę. Tak jak na każdych innych zawodach.
– Na koniec chciałabym serdecznie pozdrowić wszystkich czytelników Mojego Miasta oraz wszystkich moich fanów. Dziękuję Wam bardzo za wsparcie i doping.Do zobaczenia w Szczecinie!

Monika Pyrek
Urodzona 11 sierpnia 1980 w Gdyni
Klub: MKL Szczecin
Trener: Wiaczesław Kaliniczenko
Trener konsultant: Witali Pietrov (wychowawca
Sergieja Bubki oraz Yeleny Isinbaevej)
Rekord życiowy: 4,82 m

Sukcesy sportowe:
Mistrzostwa Świata Berlin 2009 – Srebrny medal
Mistrzostwa Świata Helsinki 2005 – Srebrny medal
Mistrzostwa Świata Edmonton 2001 – Brązowy medal

Mistrzostwa Europy Göteborg 2006 – Srebrny medal

Halowe Mistrzostwa Świata Valencia 2008 - Brązowy medal
Halowe Mistrzostwa Świata Birmingham 2003 – Brązowy medal
Halowe Mistrzostwa Europy Wiedeń 2002 – Brązowy medal
Halowe Mistrzostwa Europy Madryt 2005 – Brązowy medal

Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Amsterdam 2001 – Złoty medal

9-krotna mistrzyni Polski (1999-2002, 2004-2008)
11-krotna halowa mistrzyni Polski (1998-2006, 2008-2009)
69-krotna rekordzistka Polski

Zobacz też:

Skandal w Berlinie podczas wręczania medalu Pyrek

**

Monika Pyrek w Szczecinie. Wróciła nasza mistrzyniMonika Pyrek wicemistrzynią świata! Zobacz fotki!

**

Zobacz na gs24.pl: Ranking szkół nauki jazdy. Sprawdź zanim zapiszesz się na kurs


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto