Zdaniem fachowców, improwizowany ładunek wybuchowy, który eksplodował pod transporterem ważył około 100 kg.
- Przyczyn zniszczenia Rosomaka nie podamy - mówi ppłk Dariusz Kacperek rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. – Takie informacje mogłyby łatwo zostać wykorzystane przez wroga do kolejnych ataków.
Szczecińska 12 BZ ma na wyposażeniu kołowe transportery opancerzone „Rosomak”. Żołnierze brygady podczas misji w Afganistanie korzystali z tego sprzętu.
- „Rosomaki” służą w dwóch batalionach naszej brygady – mówi kpt. Janusz Błaszczak z 12 brygady zmechanizowanej. – Opinie jakie zbiera transporter są pochlebne. I to zarówno od kierowców, działonowych, jak i żołnierzy desantu. Ma dobre możliwości jazdy, jest dobrze wyposażony i opancerzony. Tylko pamiętajmy, że wersje używane przez naszą brygadę różnią się od Rosomaków w Afganistanie. Dla przykładu podam, że nasze pojazdy są przystosowane do forsowanie przeszkód wodnych, to wyposażenie jest zbędne na misji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?