Rodzinne ogrody

Takich tłumów w naszej redakcji jeszcze nie było. Właściciele ogrodów, które przez kilka ostatnich tygodni prezentowaliśmy w naszej gazecie, przyszli na spotkanie prawie w komplecie. Wiele osób przyprowadziło swoich małżonków, więc atmosfera była bardzo rodzinna.

Nasi goście podeszli do głosowania bardzo poważnie, ale po prezentacji okazało się, że trudno wybrać najładniejszy ogród.

- Nie mogłabym dać najwyższej noty jednemu ogrodowi, bo wszystkie są piękne – stwierdziła jedna z uczestniczek konkursu. – Każdy z nas wkłada tyle pracy i serca w pielęgnację ogrodu, każdy jest niego dumny. Jeżeli nam się podoba kilka, to dajmy im taką samą liczbę głosów.

- Przecież to tylko zabawa – dodała Alina Stochel z Podjuch. – Nie ma między nami rywalizacji.

Głosowanie na najpiękniejszy ogród przebiegło szybko i sprawnie. Po głosowaniu goście zostali jeszcze na chwilę, żeby porozmawiać i podzielić się wrażeniami.

Pani Jadwiga Danak ze Słonecznego razem z mężem obejrzała po raz trzeci zdjęcia ogrodów, żeby mieć pewność, że dobrze wybrała. Opowiadała też o swoim ogrodzie na działkach w Puszczy Bukowej.

- Mamy ogród od początku istnienia działek w Puszczy – wspominała. – Najważniejsze w ogrodzie jest to, żeby przez cały czas coś kwitło. Jedne rośliny przekwitają, drugie zakwitają. Dzięki temu ogród cały czas jest piękny.

Wszyscy właściciele zgodnie podkreślają, że ogród to dla nich wyjątkowe miejsce. Tam się relaksują, tam spędzają czas z rodziną i przyjaciółmi. Dlatego nasz konkurs bardzo przypadł im do gustu.

Spośród wszystkich, którzy wzięli udział w konkursie wybierzemy Ogrodnika 2007 roku.

Dziękujemy wszystkim, którzy nas zaprosili do swoich ogrodów.