Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice w urzędzie, chłopiec w zamkniętym aucie...

Anna Folkman
Anna Folkman
Piątek. Upał, jaki znamy już od wielu dni a nawet tygodni. Przy ul. Targ Rybny w Szczecinie przy jednym z samochodów kręci się kilku mężczyzn. Przez minimalnie uchylone okno starają się wprowadzić różne przedmioty, by otworzyć drzwi i uwolnić zamkniętego w aucie chłopca. W drodze jest policja, kiedy na miejscu pojawiają się zdziwieni poruszeniem rodzice. "To nie jest auto za 500 zł! Tu jest chłodno i zaparkowałem w cieniu!", krzyczy do chcących pomóc ojciec dziecka...

Było już tyle kampanii informacyjnych, artykułów. Wszyscy poruszeni byli śmiercią dziewczynki, którą kiedyś na południu Polski tata zostawił w aucie i poszedł do pracy. Wydawało się, że ta tragiczna historia otworzyła wszystkim oczy i że problem zniknął, że uświadomiono rodzicom ryzyko.

Niestety, choć trudno posądzić rodziców o to, że chcą zrobić krzywdę własnemu dziecku, tak właśnie się dzieje. Z głupoty. Z wygody. Z... właściwie nie wiadomo czego.

Około dwuletni chłopiec, który w piątek około godz. 13 został zauważony przez pracowników pobliskiej budowy przy ul. Targ Rybny, pewnie miał szczęście. Rodzice poszli do pobliskiego urzędu zostawiając go śpiącego przy uchylonych lekko trzech szybach.

Czytaj też:

- Zobaczyliśmy, że w środku jest dziecko - mówi jeden z niosących pomoc mężczyzn. - Wzięliśmy jakiś kij od szczotki i najpierw próbowaliśmy je obudzić. Udało się. Chłopiec miał całą mokrą głowę od potu, ale nie zachowywał się nienaturalnie. Staraliśmy się otworzyć drzwi, ale się nie udało.

Wtedy na miejsce wezwano policję. Kiedy patrol był już w drodze po ponad 40 minutach nieobecności pojawili się rodzice. Z pretensjami. Ojciec próbował tłumaczyć, że to dobre auto, że stoi w cieniu... Odjeżdżając szybko, by uniknąć konfrontacji z policjantami, rzucił tylko krótko: "Dzięki za troskę..." Chyba zupełnie nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia.

Dziecku pozostawionemu w nagrzanym samochodzie grozi śmierć w okrutnych męczarniach. Wnętrze samochodu pozostawionego na słońcu w ciągu kilkunastu minut potrafi nagrzać się do temperatury znacznie przekraczającej bezpieczną dla ludzkiego, a zwłaszcza dziecięcego życia. W organizmie małego człowieka niezwykle szybko dochodzi do nieodwracalnych, tragicznych w skutkach zmian.

Dziecko w aucie. Jak postępować?
Kiedy zauważysz dziecko pozostawione w samochodzie po pierwsze zatelefonuj pod policyjny numer 997 lub alarmowy 112. Poproś świadka do pomocy. Jeżeli wszystkie drzwi w samochodzie są zamknięte, a pozostawione dziecko w samochodzie jest osowiałe i nie reaguje na twój głos, ani stukanie- wybij szybę!

Wybij odpowiednią szybę
Pamiętaj jednak, by nigdy nie wybijać tej, która jest najbliżej dziecka! Szkło może spowodować dodatkowe obrażenia. Wybij tę, która jest od niego najdalej. Nigdy nie rzucaj przedmiotami w szybę samochodu, jako narzędzie, wykorzystaj kamień, gaśnicę, klucz do kół samochodowych i uderzaj wyłącznie w najsłabsze miejsce - rogi szyby. Podczas, gdy ty uwalniasz dziecko, zleć wskazanej osobie wezwanie pogotowia ratunkowego.

Pierwsza pomoc
Jeżeli dziecko nie reaguje głośno wołaj o pomoc, udrożnij drogi oddechowe i sprawdź oddech. Kiedy nie oddycha prawidłowo wykonaj 5 oddechów ratowniczych. Jeśli nadal widzisz brak oznak życia u dziecka wykonaj 30 uciśnięć klatki piersiowej, 2 oddechy ratownicze, 30 uciśnięć... Wykonuj czynność na płaskiej, twardej powierzchni. Jeżeli dziecko oddycha rozbierz je, połóż płasko na ziemi z lekko uniesionymi nogami, nie tul go, spryskuj chłodną wodą, jeżeli jest przytomne można schłodzić dziecko w chłodnej kąpieli, jeżeli chce mu się pić podawaj zimną wodę lub klarowne płyny małymi łyczkami.

Zgodnie przepisami karnymi rodzice/opiekunowie mają obowiązek sprawowania stałej opieki nad dzieckiem do lat 7, co oznacza, że nie można takiego dziecka zostawić samego nigdzie, tym bardziej w samochodzie. Za pozostawienie dziecka bez opieki i tym samym narażenie go na bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia, może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dzieci mają naprawdę różne pomysły, na które my dorośli często nie wpadniemy. Jeśli chodzi o wybicie szyby to osoba, która ratuje życie/zdrowie drugiej osoby, nie poniesie odpowiedzialności. Życie jest wartością nadrzędną i jeżeli przy tym dojdzie do uszkodzenia tylko mienia to w myśl przepisów prawa jest to stan wyższej konieczności.

Do Polski zbliża się kolejna fala upałów. MSWiA i służby apelują o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa.
W nadchodzących dniach termometry w całym kraju pokażą nawet powyżej 30 stopni. Unikajmy w takich sytuacjach przebywania w pełnym słońcu. Każdy powinien pamiętać o wypijaniu dużej ilości płynów i unikać zbędnego wysiłku fizycznego. Największe ryzyko wystąpienia negatywnych skutków zdrowotnych dotyczy niemowląt i małych dzieci oraz osób w podeszłym wieku.

Zachowajmy rozwagę również podczas jazdy samochodem - w trakcie upałów nasza koncentracja jest osłabiona. Pod żadnym pozorem nie wolno też zostawiać dzieci i zwierząt w zaparkowanym pojeździe.

Pamiętajmy, by wypoczywając nad akwenami wodnymi przestrzegać elementarnych zasad bezpieczeństwa. Tylko to zapewni nam i naszym bliskim spokojny wypoczynek. Od początku kwietnia utonęło już w Polsce 206 osób. Przede wszystkim zadbajmy sami o nasze bezpieczeństwo i przestrzegajmy regulaminu kąpieliska, na którym przebywamy. Stosujmy się do uwag i zaleceń ratownika. Dzieci powinny bawić się w wodzie tylko pod opieką dorosłych. Służby apelują, aby kąpać się tylko w miejscach strzeżonych, tam gdzie nad naszym bezpieczeństwem czuwają ratownicy i pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu.

Jeśli zauważymy natomiast niebezpieczną sytuację nad wodą, dzwońmy na numer alarmowy 112. Właściwa reakcja może uratować komuś życie. Bardzo ważne jest bowiem, aby przy zdarzeniach zagrażających życiu lub zdrowiu, wytłumaczyć służbom gdzie do nich doszło.

Zobacz również wideo: Letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rodzice w urzędzie, chłopiec w zamkniętym aucie... - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto