Jechałem nad morze wypocząć. Zaraz za Szczecinem, na ruchliwej trasie o mało nie spowodowałem wypadku. Powód? Zobaczcie sami!
Na początku myślałem, że nie wierzę własnym oczom. Ale podjechałem bliżej - i oto efekt.
Zaznaczam, że oboje dorosłych ludzi ma kaski, a dziecko jedzie zupełnie bez ochrony. Nie wiem, gdzie jechał tata z rodzinką, nie wiem też czy dojechali. Mam nadzieję, że zanim przejechał po nich jakiś TIR albo spieszący się kierowca (jeśli sami nie wpadli mu pod koła, bo dzieciak się nagle za bardzo wychylił) zatrzymała ich drogówka.
Nie jestem specjalistą, nie mam prawa jazdy na motor, ale wydaje mi się, że takie przewożenie dzieci - a nawet dorosłych - nie jest dozwolone. Upewnili mnie w tym inni kierowcy, którzy także zszokowani robili zdjęcia tej wycieczce.
Od redakcji: Poprosiliśmy policjantów o skomentowanie zachowania rodziców.
- Rodzice tego dziecka zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie - mówi Maciej Korodziński, zastępca naczelnika Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szcziecnie. - Dziecko można przewozić na motocyklu dopiero po ukończeniu 10 roku życia i jest ono w stanie samo się na nim utrzymać. W przeciwnym razie jest to absolutnie zabronione. Nie notujemy takich przypadków na drogach, jest to bardzo skrajna sytuacja.
Zobacz na gs24: Stargard: Dajcie mu godnie odejść
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
