Finalista programów Mam Talent oraz Tylko taniec, związany z grupą Funk Rock Ass z Warszawy, ale całe swoje taneczne lata przetańczył we Włocławku pod skrzydłami najlepszych (Scrap Bea) ucząc się już od 9 roku życia. Dołączył do ekipy Creazy Squad gdzie przetańczył kilka ładnych lat wygrywając wiele zawodów w całej Polsce oraz Europie.
Wielokrotnie z tą grupą walczył o zatańczenie na scenie w Niemczech podczas najbardziej prestiżowych zawodów dla każdego bboya - Battle Of the Year, czyli" bitwa roku", gdzie spotykają się najlepsze ekipy z całego świata walcząc o statuetkę tych najlepszych. Obecnie rozwija on swoją karierę solową startując na różnego typu zawodach.
W Warszawie pokonał wszystkich podczas polskich eliminacji do "Red Bull Bc One " i otrzymując tym samym bilet do Istambułu w Turcji, gdzie reprezentował Polskę. Kilka razy w miesiącu jeździ do teatru "Studio Buffo" gdzie gra w sztuce "Romeo i Julia", która swoją premierę miała 9 lat temu.
Drugim zaproszonym gościem był Mariusz Ganskę znany jako BBOY MAR, człowiek który na parkiecie jest od ponad 25 lat, jeden z pierwszych tancerzy w Polsce, wielokrotny reprezentant polski w zawodach zarówno w Polsce jak i w europie.
Do dzisiaj zaskakuje swoimi predyspozycjami, których można tylko pozazdrościć ludziom w tym wieku, zawsze wesoły i zabawny pochodzący z Chodzieży. Jest organizatorem wielu eventów zarówno w swoim mieście jak i gościem w szkole tańca Save The Beat, gdzie zawsze ocenia młodszą generację bboy, dając im cenne wskazówki i rady, których sam nauczył się podczas tak długiego stażu.
Warsztaty w Stargardzie były kontynuacją dnia poprzedniego w Szczecinie, a więc tancerze po drugim dniu odczuwali 7 godziny ostrych ćwiczeń, które dzień wcześniej serwował Maniek i Mario.
Nikt nie dawał za wygraną, nie poddawał się, walczył! Dostali oni cenne wskazówki zarówno z techniki wykonywania poszczególnych elementów jak i wiedzy i przeżyć tancerzy, ale - jak powiedział Maniek - pamiętajcie, nauka jest zawsze na pierwszym miejscu.
Młodzież słuchała go z wielką uwagą, ponieważ jest dla nich autorytetem budującym ich zaangażowanie, dającym im siłę do działania i pokazującym ze każdy może tańczyć tak samo jak on, wystarczy ciężka praca a efekty przyjdą same. Starał się pokazać ze wszystko musi przyjść samo i powoli, nic na siłę i szybko. Dużo myśleć, poprawiać i nie denerwować się a na pewno dojadą do sukcesu.
Po krótkim wykładzie ruszyli na parkiet i do ostatniego tchu walczyli powtarzając kilkaset razy pojedyncze ruchy.
- W nich jest siła, wy zmienicie polska scenę bboyową, to od was wiele zależy - powtarzał co jakiś czas Maniek motywując ich do działania.
Wszyscy wyszli potwornie zmęczeni ale pytając ich o motywację ich uśmiechy zdradzały wszystko. Niektórzy już pytali kiedy zaczynają się zajęcia bo chcą trenować to co wynieśli z zajęć.
- Cieszę się ze dzieciaki mają taką zajawkę, z większością z nich prowadzę zajęcia, chodzą do naszej szkoły tańca i dla tego staramy i się rozwijać ich pasję i predyspozycję, chcemy żeby byli najlepsi ale także uczyli się pozytywnych nawyków spędzania czasu z ludźmi z pasja, motywować się i ciężko pracować. Mam nadzieję ze osiągną takie sukcesy jakie mi udało się osiągnąć przez 12 lat tańczenia - skomentował Paweł Sawicki, instruktor szkoły tańca Save The Beat.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?