- To największa próba nielegalnego wprowadzenia tej ryby na rynek nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej - podkreśla Monika Woźniak-Lewandowska, rzecznik prasowy Izby Celnej w Szczecinie.
Ładunek przypłynął z Chin dla odbiorcy z województwa warmińsko-mazurskiego. Celnikom zgłoszono do odprawy węgorza japońskiego, który nie podlega ochronie.
- Celnicy kierując się analizą ryzyka podejrzewali, że importowany może być w rzeczywistości węgorz europejski, więc pobrali próbki, które wysłali do analizy laboratoryjnej. Przeprowadzone badania genetyczne - tzw. ekspertyza gatunkowa potwierdziła podejrzenia celników, importowany był węgorz europejski – informuje Monika Woźniak-Lewandowska.
Towar o wartości blisko 0,5 mln złotych zabezpieczono. Sprawą zajmie się teraz prokuratura.
Węgorz europejski jako gatunek zagrożony wyginięciem objęty jest ochroną od czerwca 2007 roku. Przewożenie go przez granicę zewnętrzną Unii Europejskiej wymaga uzyskania specjalnego zezwolenia od Ministerstwa Ochrony Środowiska.
W przypadku eksportu, do wniosku o wydanie zezwolenia należy dołączyć dokumenty świadczące o legalnym pochodzeniu i pozyskaniu okazów, natomiast w przypadku importu - kopię zezwolenia eksportowego CITES.
- Naruszenie tych zasad stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Ponadto sąd orzeka przepadek towaru może też nakazać sprawcy zapłatę nawiązki w wysokości 10 tys. zł na rzecz organizacji zajmującej się ochroną przyrody.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?