Około 20 tys. mieszkańców Gryfina pozostaje bez wody pitnej. Jak podkreśla sanepid w specjalnie wydanym komunikacie woda w tym mieście nie nadaje się ani do spożycia, ani do mycia, nawet po przegotowaniu. Może być wykorzystana jedynie do celów gospodarczych.
- Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Gryfinie poinformowała, że w wodzie z ujęcia Tywa stwierdzono trichloroeten oraz tetrachloroeten - rozpuszczalniki używane w przemyśle – tłumaczy Bartłomiej Budzisz z Wojewódzkiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego.
Wyniki badań potwierdzają, że obecność związków chemicznych znacznie przekracza dopuszczalne normy. Zanotowano ich ok. 130 mikrogramów w litrze wody, podczas gdy norma przewiduje maksymalnie 10 mikrogramów.
– W ciągu kilku godzin we wskazane miejsca dotrą beczkowozy i woda w opakowaniach – uspokaja Budzisz. – Po mieście jeździ policja i straż miejska, która informuje o zagrożeniu. Usunięciem skażenia ma zająć się Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, które chemicznie wyeliminuje skażenie wody.
W Gryfinie zebrał się sztab kryzysowy. W ciągu kilku godzin ujęcie Tywa ma być odłączone, a potem podłączone do dwóch inny ujęć. Wówczas problem będzie dotyczył tylko 6 tys. mieszkańców osiedla Górny Taras.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?