Region: Przyniósł żonie granat do kuchni

O zdarzeniu dyżurnego komisariatu policji w Chojnie około godziny 19.30 powiadomiła mieszkanka kamienicy. Kobieta twierdziła, że w jej mieszkaniu na stole kuchennym leży pocisk, który najprawdopodobniej pochodzi z okresu II wojny światowej. Na miejsce natychmiast skierowano patrol.

Po potwierdzeniu informacji policjanci zdecydowali o ewakuacji mieszkańców kamienicy, w której znajdował się pocisk oraz ich sąsiadów z przyległego budynku.  W trybie alarmowym powiadomiono patrol saperski z jednostki wojskowej Szczecin Podjuchy. Do czasu przyjazdu saperów miejsce zabezpieczali policjanci, funkcjonariusze straży granicznej, pracownicy pogotowia gazowego oraz strażacy. Na miejscu obecne było także pogotowie ratunkowe.

Jak ustalono granat moździerzowy kal. 88 mm do domu przyniósł mąż zgłaszającej. Mężczyzna twierdził, że sąsiad zauważył niewypał w stercie złomu zbieranego przez jego córkę i zwrócił mu na to uwagę. Mężczyzna w obawie przed tym, aby dzieci nie zrobiły sobie krzywdy postanowił sam zająć się pociskiem i przyniósł go do domu.

Jak potem twierdził działał pod wpływem impulsu i nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia. Na szczęście trzeźwością umysłu wykazała się jego żona, która na widok przyniesionego do domu pocisku natychmiast powiadomiła policję.

Saperzy zakończyli działania około godziny 23. Dopiero wtedy mieszkańcy kamienic mogli bezpiecznie wrócić do swoich mieszkań.