- Początkowo informowano nas o siedmiu napastnikach – mówi Mirosława Rudzińska z komendy wojewódzkiej. – Na miejsce wysłaliśmy nasz patrol. Zastaliśmy już tylko pokrzywdzonych chłopaków, w wieku od 16 do 20 lat. Potwierdzili, że zostali sterroryzowani i stracili „komórki”. Gdy jeden z nich odmówił został pchnięty na ławkę. Napastnicy „na odchodne” zagrozili pokrzywdzonym pobiciem w przypadku gdy kogoś zawiadomią.
Policjanci wzięli rysopis bandytów. Jeden z chłopców, wraz z nimi, objeżdżał samochodem okoliczne ulice. W pewnym momencie na ul. Niepodległości zauważyli grupę mężczyzn. Wśród nich – napastników.
- Policjanci zatrzymali pięciu z nich i przewieźli ich do policyjnego aresztu. U dwóch w trakcie przeszukania znaleziono trzy telefony komórkowe. Cała piątka była pod wpływem alkoholu, większość z nich miała powyżej 2 promili w organizmie - mówi Rudzińska.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty rozboju. Prokurator rejonowy wobec 18-letniego Piotra Ł., 30-letniego Mariusza K. i 40-letniego Krzysztofa S. wnioskował do sądu rejonowego o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Dzisiaj sąd podejmie decyzję. Mężczyźni byli wcześniej notowani i odbywali kary pozbawienia wolności za włamania i kradzieże. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Zobacz na gs24.pl: Turniej bojowy, Grzechy Zakonu i biesiada. W weekend startuje Jarmarka Doberski
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
