Radni zafundują nam serię podwyżek?

Jeśli uchwały wejdą w życie, od przyszłego roku zapłacimy więcej za:

- wodę i ścieki: 10, 78 zł (obecnie 9,81)

- nieruchomości: za lokal mieszkalny wzrost o ok. 6 zł rocznie, za posesję (dom mieszkalny z gruntem), wzrost o ok. 33 zł rocznie

- dla przedsiębiorców – 131 zł (dla każdych 100 metrów powierzchni budynku związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej).

Miasto liczy, że na podwyżkach zarobi 198 mln zł. Wzrosnąć ma też podatek od gruntów.

Największe emocje wzbudza sprawa podwyżki wody i ścieków – o prawie 10 procent.

– Podwyżka spowodowana jest większymi kosztami funkcjonowania urządzeń spółki, musimy też pokryć wzrost składki rentowej dla pracowników i spłacać kredyt zaciągnięty na inwestycję unowocześniająca sieć wodno-kanalizacyjną – mówi Tomasz Makowski z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie. Do tej pory spółka spłaciła ponad 85 mln zł kredytu. W 2013 roku planuje spłacić 5 mln zł rat kapitałowych oraz około 12,4 mln zł odsetek. – Miesięczny koszt korzystania z usług wodociągowokanalizacyjnych w roku 2013, liczony na jednego mieszkańca Szczecina, wzrośnie o kwotę 2,78 zł w porównaniu z rokiem 2012 – tłumaczy Tomasz Makowski.

Ale radni mają wątpliwości, nawet ci z koalicji.

– Wiem, że te podwyżki są uzasadnione, bo kredyty musimy spłacać, ale jestem przeciwny tak dużym podwyżkom – mówi Marek Duklanowski, radny PiS.

– Trzeba szukać oszczędności gdzie indziej, choćby w strukturze ZWiK. Może pracuje tam za dużo osób, może trzeba zmienić organizację spółki – dodaje radny Tomasz Grodzki z PO.

ZWiK wprowadził już ograniczenia. Wypowiedział bardzo korzystny dla pracowników układ zbiorowy, ograniczył zatrudnienie.

– Zarząd spółki w toku negocjacji osiągnął kompromis z organizacjami Związków Zawodowych działających w spółce i podpisał porozumienie w sprawie zerowego wzrostu przeciętnego funduszu wynagrodzeń w roku 2013 wcześniej w firmie były tylko tzw. regulacje o inflację – tłumaczy Makowski.

Zgodnie z prawem jeśli radni nie uchwalą nowych stawek za wodę i ścieki i tak mogą wejść w życie zarządzeniem prezydenta. Spór jest tylko o to, czy w wersji przedstawionej przez wodociągi, czy tylko o wielkości inflacji.

W ubiegłym tygodniu przeciwko proponowanym podwyżkom wody były dwie komisje rady miasta. Wynik głosowania na dzisiejszej sesji trudny jest do przewidzenia.