Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni ratują(?) przedszkola w Szczecinie

Redakcja MM
Redakcja MM
3,5 zł – tyle już wkrótce może kosztować godzina pobytu dziecka ...
3,5 zł – tyle już wkrótce może kosztować godzina pobytu dziecka ... Archiwum
3,5 zł – tyle już wkrótce może kosztować godzina pobytu dziecka w szczecińskim przedszkolu. Przerażeni radni szukają innych sposobów na utrzymanie placówek.

Radni dyskutowali o tym – miejscami bardzo ostro – na posiedzeniu komisji budżetu rady miasta.

Mariusz Parkitny
[email protected]

– Sytuacja jest bardzo trudna. W tym roku na utrzymanie przedszkoli może brakować nawet 10 milionów złotych – alarmował Stanisław Lipiński, skarbnik
miasta.

Radni dali wydziałowi oświaty miesiąc na przygotowanie analiz. Potem będą musieli zdecydować, co robić dalej. Jeśli okaże się, że planowana reforma przyniesie oszczędności, podwyżek opłat da się uniknąć. Nikt nie wie, na jak długo.

Szansę na uniknięcie podwyżek radni widzą w planowanej przez władze miasta reformie oświaty szczecińskiej. Zamiast prawie 60 obecnych przedszkoli powstałyby
tylko cztery. Pozostałe byłyby filiami. Zaoszczędzono by na administracji, hurtowych zakupach sprzętu i żywności, zmniejszeniu liczby placówek otwartych najdłużej (na ostatnie godziny uczęszcza tylko sześcioro dzieci w Szczecinie!).

Radni są przerażeni – bo choć się do tego nie przyznają – ich pomysł obniżenia stawki z 3,20 zł na 2,90 zł okazał się katastrofą. Decyzję podjęli przed wakacjami, bo od września obowiązują nowe zasady. Nie ma już stałej opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu (było 190 zł za miesiąc plus stawka żywieniowa).

Od września pięć godzin jest bezpłatnych, ale za pozostałe rodzice muszą płacić.

– Ostrzegaliśmy, że przy stawce 2,90 zł będzie brakować pieniędzy – przypomniała Elżbieta Masojć, szefowa wydziału oświaty szczecińskiego magistratu.

Potem było jeszcze gorzej. Gdy wojewoda zakwestionował część przepisów uchwały, okazało się, że rodzice mogą domagać się zwrotu pieniędzy za nieobecność dziecka w przedszkolu. W ostatnich miesiącach na zajęcia płatne nie uczęszczało nawet 30 procent przedszkolaków.

W budżecie oświaty zaczęło ubywać pieniędzy. Od września do grudnia – 4 miliony złotych. Do tego doszły podwyżki energii elektrycznej. Obecnie na
utrzymanie przedszkoli nie starczyłaby nawet stawka 3,20 zł. Co ciekawe, radni jako współwinnych sytuacji widzą też rodziców, którzy przestali posyłać dzieci na płatne godziny.

– Edukacja przedszkolna to bardzo ważna rzecz w rozwoju dziecka. A teraz jest tak, że przyprowadzają je tylko na bezpłatne godziny. Może potrzebna jest jakaś akcja informacyjna – zastanawiał się radny Bazyli Baran (PO)?

Nasz komentarz

Oni temu winni


Pamiętam dyskusję o zmniejszeniu stawki za pobyt dziecka w przedszkolu z 3,20 na 2,90 zł. Argumentów merytorycznych radni nie podali za wiele. I zlekceważyli ostrzeżenia wydziału oświaty, że niższa stawka nie wystarczy na utrzymanie przedszkoli. Teraz próbują się wybielić, zrzucając część winy na rodziców (bo ci nie chcą posyłać dzieci na godziny płatne). Ciekawe, na kogo zrzucą winę, gdy trzeba będzie podnieść opłatę? Pewnie na dzieci.

Mariusz Parkitny

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto