Plan ten od początku budził sprzeciw uczniów, nauczycieli i rodziców wchodzącego w skład Zespołu Liceum Ogólnokształcącego nr XXI. Wskazywali na trudną sytuację uczącej się tam młodzieży, przede wszystkim osobistą, a także dobre warunki do nauki jakie znaleźli w malutkiej i przyjaznej placówce. Argument miasta był jeden – nie stać nas na utrzymywanie szkoły, w której od września funkcjonować będzie tylko siedem klas.
Uczniowie próbowali przekonać do swoich racji radnych podczas posiedzenia komisji oświaty. Jak się okazało – bezskutecznie. Po likwidacji szkoły mają oni zostać rozdzieleni do dwóch innych placówek o podobnym profilu: liceów przy Budziszyńskiej i przy Sowińskiego. Tego obawiają się najbardziej.
– Nie wiem czy nie zrezygnuję z nauki w ogóle – zapowiada Marta, uczennica pierwszej klasy. – Znam osoby, które chodziły na Budziszyńską i stamtąd uciekły. Nie wiem czy ja tam wytrzymam.
Dyrektor szkoły nie jest zdziwiony takim obrotem sprawy.
– To było praktycznie pewne, że radni tak zagłosują – mówi Przemysław Sztolcman.
Trudno mu jednak przewidzieć, jak poradzą sobie jego uczniowie w nowych szkołach.
– Na razie najważniejsze, żeby zaliczyli ten rok i pozdawali do następnej klasy – dodaje. – Przed nami jeszcze cały semestr i matury. Na pewno nie zamierzamy odpuszczać.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?