Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radna dzielnicowa z Ligoty apeluje do spółdzielni w Katowicach, aby zaniechały koszenia terenów zielonych

JPP
Susza
Susza Andrzej Szkocki/Polska Press
Radna dzielnicowa z Ligoty zaapelowała do spółdzielni mieszkaniowych w Katowicach, aby zaniechały koszenia swoich terenów zielonych. Wcześniej decyzję w tej sprawie ogłosił katowicki magistrat, który zapowiedział, że nie skosi blisko 50 tys. m kw., w tym terenów w Katowickim Parku Leśnym, a także w pasach drogowych.

Radna dzielnicowa z Ligoty apeluje do spółdzielni mieszkaniowych w Katowicach, aby zaniechały koszenia terenów zielonych

Z apelem do katowickich spółdzielni mieszkaniowych zwróciła się Olga Kostrzewska-Cichoń, przewodnicząca zarządu Rady Jednostki Pomocniczej Ligota – Panewniki. Wnosi, by z uwagi na suszę ograniczyć koszenie traw na terenach spółdzielczych.

- W perspektywie  nadchodzącej suszy woda jest bezcenna i powinniśmy ją oszczędzać na wielu poziomach i na różne sposoby. W Katowicach na terenach należących do miasta nie zostanie w tym roku skoszonych 50 000 m kw. terenów zielonych. Ma to pomóc w powstaniu dzikich łąk, które nie tylko poprawiają estetykę miasta, ale także wzbogacają miejski ekosystem, oczyszczają powietrze i glebę z zanieczyszczeń, kumulują wilgoć i zapobiegają erozji ziemi, czyli mówiąc wprost, przeciwdziałają jej przesuszaniu się – napisała do prezesów spółdzielni Olga Kostrzewska-Cichoń.

 
- Z roku na rok widzimy, że koszenie traw w miastach nie tylko sprzyja suszy, ale też poważnie narusza bioróżnorodność. Im wyższa trawa, tym więcej owadów, które przyciągają ptaki. Obserwujemy, że coraz mniej ich w miastach, także w Katowicach. Ogromny wpływ na to ma właśnie koszenie traw. Wspólnie, na wielu poziomach musimy zadbać o to, by jak najmocniej i skutecznie powstrzymać zagrożenia z tym związane – dodaje.

Apel został przesłany do spółdzielni Górnik, HGSM, Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Akcesu, które posiadają nieruchomości w Ligocie i Panewnikach. Najszybciej odpowiedzieli przedstawicieli SM Górnik, którzy zapewnili, że spółdzielnia rezygnuje z koszenia trawników ze względów czysto estetycznych i zamiast ścinać zieleń na swoich terenach, w obecnej sytuacji jedynie ją pielęgnuje.

Katowice zaniechają koszenia 50 tys. m kw. miejskich terenów zielonych

Warto dodać, że przed tygodniem decyzję w sprawie ogłosił katowicki magistrat. Miasto zapowiedziało, że zaniecha koszenia blisko 50 tys. metrów kwadratowych. Pomysł testowano już w ubiegłym roku. Urzędnicy zapytali wówczas katowiczan, które miejsca w mieście kosić rzadziej. Mieszkańcy wskazali blisko 24 tys. m. kw. terenów. Drugie tyle wytypował Zakład Zieleni Miejskiej.

- Łącznie dało to 50 tys. m. kw. terenów (5 hektarów), położonych m.in. w Katowickim Parku Leśnym, w parku Murckowskim czy w parku Bolina, a także w pasach drogowych i w wielu innych miejscach wskazanych przez mieszkańców w dzielnicach. Dodatkowo na wszystkich pasach drogowych ZZM zmniejszy koszenie o 20 proc. (cztery zamiast pięciu koszeń w sezonie), a w okresach suszy i upałów trawa wszędzie będzie koszona na wyższą wysokość, żeby nie dochodziło do jej wypalania – dodają przedstawiciele miasta.

Przypominają, że w Katowicach od dwóch lat wysiewane są też łąki kwietne w ramach projektu KATOobywatel. W tym roku zakwitną na 20 tys. m. kw. terenów. Natomiast naturalne łąki powstaną poprzez wspomniane ograniczenie koszenia terenów zielonych.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto