Radek Kowalczyk, szczeciński żeglarz rozpoczął bardzo trudne eliminacje zaledwie kilka miesięcy temu. Żeglując po wodach Europy przepłynął ponad 3 000 mil w zaledwie 4 miesiące. Przepłynął więcej niż jego wszyscy konkurenci, więcej niż jakikolwiek zawodnik w tym roku i jako jedyny na świecie zakwalifikował się do tych najtrudniejszych regat na świecie już w pierwszym roku.
- Mini Transat 2011 został osiągnięty. Niemożliwe stało się prawdziwe, jest to żeglarski światowy sukces nie tylko dzielnego szczecinianina, ale też wielu żeglarzy, sympatyków, instytucji i firm pomagających w tym ogromnym przedsięwzięciu - cieszy się przyjaciel żeglarza, Tomasz Starmach. - Po tak wyczerpujących eliminacjach team ocean650 nie dysponuje już środkami na start. Liczymy na każde możliwe wsparcie i pomoc w realizacji tego ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest samotne pokonanie Atlantyku na najmniejszym i najbardziej ekstremalnym jachcie oceanicznym (650cm) na świecie.
Finał regat Mini Transat rozpocznie się 25 września i potrwa miesiąc. Start jest Francji, meta w Brazylii.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?