Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pucice. Posłuchaj jak Mateusz błaga o pomoc (mp3)

Redakcja
- Mateusz zadzwonił i przez łzy prosił o pomoc. Powiedział, że jego rodzice i siostra zemdleli - opowiadają strażacy. - Na samym początku nie mógł wykrztusić słowa.

Strażacy otrzymali zgłoszenie o godz. 21.40. Dyżurny odebrał, jak przyznają mundurowi, dosyć dziwny telefon.

- Ktoś dzwonił, ale nie mógł wykrztusić z siebie słowa przez dłuższy czas - relacjonuje Mirosław Siewierski, rzecznik straży pożarnej w Szczecinie.

Dyspozytorka wykazała się dużą cierpliwością. Po chwili usłyszała dziecięcy głos.

- 13-letni Mateusz z Pucic przez łzy prosił o pomoc o ratunek. Powiedział, że jego rodzice i siostra zemdleli. Chłopiec podał dokładnie adres - ul. Brzozową.

Kiedy dyspozytor miejskiego stanowiska kierowania sprawdził dokładnie z jakiego numeru telefonu dzwoniono okazało się, że nie chodzi o ul. Brzozową na Gumieńcach, tylko o tę w Pucicach, niedaleko Szczecina.

Równocześnie na miejsce wysłane zostało pogotowie ratunkowe oraz straż pożarna z Goleniowa. Okazało się, że zaczadzeniu tlenkiem węgla ulegli rodzice chłopca i jego trzynastoletnia siostra. Podano im tlen i przewieziono do szpitala, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Prawdopodobną przyczyną nieszczęścia była nieszczelność komina.

- Mateusz prawdopodobnie uratował życie swojej rodzinie - mówi Mirosław Siewierski.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto