Jednak dyżurny z miejskiego stanowiska kierowania straży pożarnej uspokaja: - Jest gorąco, a i ilość martwych nie jest znacząca, nie ma powodów do obaw - podkreślił.
Druga z ptasich interwencji dotyczyła jaskółki, która zaplątała się w sznurek na drugim piętrze przy ul. ks. Świętopełka. Ptak został uratowany.
A o godz. 10 strażacy otrzymali informację o zadymieniu w mieszkaniu przy ul. Tarczowej. Na miejscu okazało się, że źródłem dymu była przypalona potrawa na kuchence.
- Lokator był zaskoczony, kiedy wrócił do domu, bo w kratach w balkonie była wyciętą dziura, a w kuchni zastał strażaków - dodał dyżurny.
Poza tym w poniedziałek strażacy gasili samochód przy ul. Nad Odrą około godz. 12 oraz śmieci przy ul. Malczewskiego, około godz. 14.28.
Natomiast w nocy z poniedziałku na środę strażacy dwukrotnie gasili śmieci, około godz. 1 przy ul. św. Józefa, a o godz. 3.23 przy ul. Śląskiej. A nad ranem, o godz. 7.37, usunęli konar drzewa z ul. Topolowej.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?