Akcja zaczęła się już przed 17, kiedy pracownicy Sygnalizacji Świetlnej zaczęli rozstawianie znaków, w celu zamknięcia północnej nitki Przyjaciół Żołnierza.
O 17:30 pojawili się policjanci z drogówki, którzy wspomogli proces rozmieszczania znaków dzięki odpowiedniemu kierowaniu aut na skrzyżowaniu.
Kilka minut po 18 na skrzyżowaniu pojawiły się dźwigi, sama konstrukcja została wcześniej pozbawiona sygnalizatorów i elektroniki, oraz zostały poruszone śruby mocujące konstrukcję do fundamentów.
Bramownica została podwieszona z obu stron do ramion dźwigów, następnie dźwigowi lekko napięli stropy, po czym nakazano odjechać koparce która podtrzymywała uszkodzony słup. W tym momencie do akcji przystąpili pracownicy techniczni, którzy usunęli śruby mocujące bramę do podłoża i dźwigi mogły unieść całość w górę.
Powyginana, uszkodzona konstrukcja została położona w poprzek drogi w celu rozkręcenia i poskładania na samochód ciężarowy.
Niestety, kiedy tylko wyłączona została sygnalizacja, zaczęły się problemy naszych kierowców, którzy w takiej sytuacji nie umieją się znaleźć na skrzyżowaniu. Zapewne długo nie trzeba będzie czekać, aby na skrzyżowaniu doszło do stłuczki, lub nawet wypadku.
Co ciekawe, jeden z pracowników Sygnalizacji Świetlnej powiedział, ze ZDiTM może postawić tymczasową sygnalizację w miejsce zdjętej, i uruchomić, ale czy zostanie to zrobione - nikt nie jest w stanie tego powiedzieć, może Pani rzecznik uchyli rąbka tajemnicy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?